,,Wyrażamy zaniepokojenie tym, że Miasto planuje finansowe wsparcie dla obcego kapitału w czasie, gdy tego wsparcia potrzebują polskie podmioty gospodarcze”.
Tak Polska Grupa Energetyczna podsumowała projekt władz miasta Szczecina przystąpienia do niemieckiej spółki New Cogen i współfinansowania budowy przez nią ekologicznego kogeneracyjnego źródła ciepła i energii elektrycznej zasilanego gazem ziemnym.
Miasto zamierza jak czytamy w portalu enenergetyka24.com przeznaczyć na tę inwestycję 6 milionów zł przejmując tym samym 33,3 proc. udziałów w spółce niemieckiego koncernu energetycznego E.ON. Zgodę na to muszą wyrazić radni Szczecina, którzy na najbliższej sesji rady miasta przegłosują przygotowany projekt uchwały w sprawie przystąpienia gminy Szczecin do niemieckiej spółki.
Według PGE posunięcie będzie ciosem wymierzonym w polską gospodarkę energetyczną i zaapelowali do radnych Szczecina o głosowanie przeciwko zgubnej w skutkach uchwale i to nie tylko dla zatrudnionych przez spółkę PGE, którzy stracą pracę, ale dla wszystkich mieszkańców miasta narażonych na podwyższenie cen ciepła.
Jak czytamy w apelu nieunikniona likwidacja miejsc pracy z powodu postawienia na ciepłownię Dąbska i eksploatację nowego źródła ciepła przez niemiecką spółkę zamiast dotychczas funkcjonujących źródeł energii należących do polskiej grupy PGE, Elektrociepłowni Pomorzany i Szczecin może wiązać się z likwidacją aż kilkuset miejsc pracy. W tej chwili polska spółka zatrudnia łącznie ponad 350 osób ze Szczecina i pobliskich miejscowości.
Za przewidywanym przez PGE, po przystąpieniu gminy do budowy i eksploatacji nowego źródła ciepła, zamknięciem przynajmniej jednej z nierentownych w takim wypadku polskich elektrociepłowni w Szczecinie może przemawiać fakt, że już obecnie eksploatowane jednostki wytwórcze, w tym kogeneracyjne niskoemisyjne, dają nadpodaż mocy cieplnej.
PGE zwraca uwagę na poczynione dotąd olbrzymie nakłady finansowe na modernizację elektrociepłowni dla zabezpieczenia potrzeb ciepłowniczych miasta jak i dostosowania ich do wysoko postawionej poprzeczki wymagań środowiskowych. Jak czytamy w portalu szczecin.tvp.pl w ciągu dwóch ostatnich lat spółka PGE zainwestowała ponad 220 mln zł tylko w jedną z elektrociepłowni na Pomorzanach.
Zamiast kosztownej dla miasta i mieszkańców budowy kolejnego źródła ciepła i dotowania niemieckiej spółki, polska spółka PGE proponuje wykorzystanie potencjału tych odnawialnych źródeł energii, które już są, tym bardziej, że istnieje możliwość znacznego zmniejszenia emisji szkodliwych substancji.
Jak czytamy w portalu energetyka24.com stanowisko PGE w tej sprawie nie robi żadnego wrażenia na władzach miasta z wielkim parciem na ekologię. Jedyne co mają na obronę swojego dość kontrowersyjnego posunięcia, to trudna sytuacja w Zespole Elektrowni Dolna Odra, która w opinii rzecznika prezydenta Szczecina, Łukasza Kolasy spowodowała próbę zrzucenia na miasto winy za problemy spółki PGE:
„W Zespole Elektrowni Dolna Odra trwa pogotowie strajkowe przeciwko zapowiadanym zwolnieniom grupowym oraz planom PGE związanym z odłączaniem elektrowni ze struktur PGE S.A.”
„W naszej ocenie apel ma bezpośredni związek z tym, że związki zawodowe ogłosiły referendum strajkowe. W ten sposób próbuje się przerzucić na miasto Szczecin swoje problemy związane z niezadowoleniem załogi i odwrócić uwagę od sytuacji ZEDO”.
Teraz głos w sprawie należy do rady miasta, miejmy nadzieję, że będzie to głos mieszkańców. To oni powinni zadecydować do czyjej kieszeni trafią ich pieniądze.
Opracowanie BC
Źródło: