Nowe okręty dla Marynarki Wojennej RP, budowane w polskich stoczniach, to jedno ze sztandarowych od kilku lat projektów rządów PiS, które niestety jakoś na razie, podobnie jak rozdmuchany Program Batory (budowy promów dla polskich przewoźników), nie znajduje pokrycia w działaniach.
Co ciekawe, nie dość, że budowa zapowiadanego w 2017 roku okrętu ratowniczego nie wyszła ciągle poza sferę … negocjacji, to jeszcze jak się okazuje minister obrony zadeklarował już start kolejnego programu, Miecznik. Tym razem chodzi o budowę, oczywiście również w polskich stoczniach, nowocześnie wyposażonych okrętów obrony wybrzeża.
Minister Błaszczak roztacza znowu przed Polakami wspaniałe wizje modernizacji floty Marynarki Wojennej i wzmocnienia krajowego przemysłu stoczniowego nie omieszkał zapewnić, jak czytamy w serwisie portalmorski.pl, że: ,,nadzór sprawowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej i zaangażowanie ze strony polskich stoczni dają gwarancję, że w krótkim czasie taki okręt powstanie”.
Przy okazji dodał, że niedopuszczalna będzie powtórka z nieszczęsnej historii budowy korwety Gawron. I chyba nie ma co się dziwić, że padł ten właśnie przykład wybitnej nieudolności. W końcu była to wielka wpadka poprzednich rządów – kilkunastoletni czas budowy okrytej złą sławą jednostki, i mnóstwo utopionych w projekcie publicznych środków.
Zachodzi tylko pytanie, czy jest w Polsce jeszcze ktoś kto bierze te zapewnienia o zmartwychwstaniu polskiego przemysłu stoczniowego i budowie nowoczesnych okrętów dla Marynarki Wojennej RP na poważnie? Jeśli krytyczna sytuacja w przemyśle stoczniowym nie zostanie szybko opanowana, to zachodzą uzasadnione obawy, że do momentu kiedy będzie można wreszcie przystąpić do budowy zapowiadanych jednostek, polskich stoczni może już po prostu nie być.
Dla tych, którzy nie stracili jednak jeszcze nadziei na to, że wkrótce Marynarka Wojenna RP zostanie zmodernizowana: zapowiadana fregata dzięki wyposażeniu w nowoczesne systemy obrony przeciwlotniczej oraz przeciwrakietowej krótkiego i być może średniego zasięgu, będzie przystosowana nie tylko do ochrony jednostek pływających, ale również obrony terytorium kraju znajdującego się w promieniu minimum kilkudziesięciu kilometrów.
Opracowanie BC
Źródło: