Protest samorządów, związków zawodowych i pracowników przeciwko likwidacji Urzędu Morskiego w Słupsku. W wyniku ujednolicenia podziału administracyjnego kraju ze strukturą terenową urzędów morskich przewidują postępującą degradację i tak już zaniedbanego przez państwo i niedoinwestowanego od lat regionu oraz utratę miejsc pracy. Przypisanie dotychczasowych zadań słupskiego urzędu, urzędom w Gdyni i Szczecinie spowoduje zdaniem zainteresowanych znaczny spadek inwestycji na Środkowym Pomorzu i trudności administracyjne i komunikacyjne dla lokalnych rybaków i marynarzy. Dodatkowo wskazują na inny charakter operacyjny urzędów. Otwarte wybrzeże środkowe bowiem to liczne małe porty, a nie zamknięte zatoki jak w przypadku działania urzędów w Gdyni i Szczecinie. Pisma w tej sprawie związkowcy, pracownicy i władze Słupska, wysłali do ministra gospodarki morskiej, premiera i prezesa Kaczyńskiego dając do zrozumienia jak dużo negatywnych dla lokalnej społeczności skutków przyniesie decyzja administracyjna resortu gospodarki morskiej. Promowanie dużych, dobrze rozwiniętych regionów Szczecina i Trójmiasta kosztem regionu, który nie ma tak dużych zasobów oraz aktywów gospodarczych i ludzkich czy walorów turystycznych uderzy w rozwój regionu słupskiego, w którym rynek pracy i tak coraz bardziej się kurczy. To miejsce i ludzie zasługują na partnerskie traktowanie przez władze państwa, bo też mają swój wkład w rozwój polskiej gospodarki i nie chcą być traktowani jak region „drugiej kategorii” zgodnie z przedwyborczą obietnicą wzmacniania potencjału średnich i małych miejsc na mapie kraju. Sprawa likwidacji słupskiego urzędu analizowana już na posiedzeniu sejmowej komisji gospodarki morskiej, zostanie jeszcze rozważona przez senacką komisję ds. samorządu terytorialnego. Lokalni samorządowcy na styczniowe obrady zostali zaproszeni.
Na podstawie gp24.pl