Znany publicysta, redaktor Stanisław Michalkiewicz, zawitał w Londynie 21 Maja 2016 o 16: 00 w Sali Malinowej na zaproszenie Kola Członków Indywidualnych, ponad rok po ostatniej wizycie przed wyborami.
Stanisław Michalkiewicz zaczyna od bieżących spraw, analizując najgorszy scenariusz poczynań Komisji Europejskiej przeciwko Polsce. W razie jeśli Polska nie odniesie się do zaleceń KE, jest możliwość eskalacji do Rady Europejskiej. Ta musi opiewać jednomyślnie a wiadomo ze Węgry opowiedziały się za Polską i możliwe że Czesi i Słowacja się przyłączą. W traktacie lizbońskim jest procedura „klauzula solidarności” gdzie można, w razie zagrożenia demokracji, powołać bratnią pomoc wojskową na prośbę rządu. KOD może wywołać rozruchy by sprowokować rząd i złożyć prośbę o bratnią pomoc. Jakie będzie stanowisko Wojska? Było by to w interesie Niemiec i roszczeń żydowskich i może doprowadzić do 4 rozbioru gospodarczego Polski.
Chwali też akcje Polonii w Chicago przeciw Pani Clinton, zaznaczając że politycy amerykańscy musza dostosować się do polskich wyborców w USA, bo chodzi o prawie 5 milionów głosów.
Tematem prelekcji jest konstytucja i potrzebne zmiany. Stanisław Michalkiewicz określa rolę konstytucji, jako dostarczenie obywatelom gwarancji przed samowolą władzy, bo każda władza dąży do rozszerzenia swoich wpływów. Trójpodział władzy jest napuszczeniem jednej władzy na drugą w charakterze hamulca, a konstytucja powinna regulować stosunki miedzy władzami, aby uniknąć paraliżu decyzyjnego. Monarchia to władza jednej osoby, w republice suwerenem jest naród. W Rzeczpospolitej przed rozbiorami Polska miała króla, ale ustrój był republikański z ograniczoną rolą króla. Jako przykłady monarchii despotycznej przytaczany jest Stalin i Deng Xiaoping w Chinach.
Czym jest demokracja? Według Stanisława Michalkiewicza jest to metoda rozstrzygania sporów politycznych, która przyznaje rację większości. Zastosowanie demokracji do innych dziedzin, np. nauki, nie jest skuteczne, bo glosowanie odnosi się tylko do tego, co myślą glosujący. Jako przykład podaje ze ONZ glosowaniem orzekło że homoseksualizm nie jest zboczeniem tylko szlachetną orientacją. Demokracja jest też sposobem rekrutowania władzy. W przypadku Watykanu metoda glosowania jest użyta tylko do wybrania następcy papieża, natomiast metodą sprawowania władzy jest kooptacja – Papież mianuje kardynałów osobiście, biskupi mianują księży. Unia Europejska nadużywa retoryki demokratycznej do obrzydzenia, bo w europarlamencie parlamentarzyści maja przywilej dwuminutowych wystąpień bez żadnej władzy, a Komisja Europejska – organ władzy wykonawczej – nie jest wybierana przez glosowanie tylko przez kooptację, podobnie Rada Europejska, organ władzy ustawodawczej, także Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu, organ władzy sadowniczej.
Konstytucja z 1997 jest metodą reprezentacji politycznej przez głosowanie. Założeniem jest proporcjonalność przez wielomandatowe okręgi, z dwoma modyfikacjami. Pierwsza jest to klauzula zaporowa, która dozwala do przeliczeń mandatowych tylko po uzyskaniu 5% głosów w skali krajowej. Przeliczenie głosów na mandaty jest metoda D’Hondta, liczbę głosów dzieli się przez kolejne liczby całkowite, aż liczba uzyskana pokrywa się z liczba mandatów. System ten faworyzuje wielkie zgrupowania. Jest to system parlamentarno-gabinetowy, w którym sejm rządzi państwem. Istnieje krytycyzm że Sejm jest mało reprezentacyjny z powodu tych metod ordynacji wyborczej. Proponowane były reform Kukiza, też i Komorowskiego, na okręgi jedno-mandatowe. Stanisław Michalkiewicz wspomina że był sędzią Trybunału Stanu i że w swoim czasie proponował system podobny do francuskiego. System francuski jest jednomandatowy gdzie trzeba uzyskać 50% plus jeden, w dwóch turach, i był skutecznie używany do zablokowania Frontu Narodowego, bo w drugiej turze słabsi popieraj najsilniejszego kandydata. Najprostszym systemem jest angielski, wielomandatowy – ten, co ma najwięcej głosów, wygrywa. W Polsce system proporcjonalny bez modyfikacji może być bardziej proporcjonalny, ale może też rozdrobnić Sejm – jeśli nie ma większości, rządy są niewykonalne. W wypadku niestabilności Państwa władza przeszłaby w ręce biurokracji. Alternatywą jest system prezydencki, jako władza wykonawcza. W Polsce Prezydent jest bardzo reprezentacyjny, ale nie ma władzy wykonawczej, tak zarządził Kwaśniewski. Jako zwierzchnik Sił Zbrojnych może działać tylko na wniosek Ministra Obrony albo prezesa Rady Ministrów. Zmiana tego może prowadzić do bonapartyzmu. Hamulec na to jest, tak jak w USA w wypadku Clintona, który wojował z Kongresem aż 3 dni, dysponowanie skarbem nie przez Prezydenta.
Przechodzimy do alternatywy finansów publicznych i gospodarki. W danej chwili Rząd jest poborcą podatków. Stanisław Michalkiewicz proponuje projekt, w którym gmina zbiera podatki i płaci składkę na państwo w wysokości określonej przez sejm zależnie od potrzeby, a co pozostaje jest jej. Także trzeba zlikwidować pośrednie kręgi samorządowe tzn. powiatowe i wojewódzkie. Zmusi to gminę dbać o rozwój przedsiębiorczy, musi usuwać przeszkody. Hamulcem może być senat, jeśli zmienimy sposób wybierania, aby stał się strażnikiem autonomii finansowej samorządów gmin. Senat będzie wybierany przez głosowanie obywateli pełniących funkcje państwowe z wyboru, czyli z gmin. Wtedy senat będzie uczestniczył w procesie legislacyjnym i może regulować wydatki rządowe i gminy.
Stanisław Michalkiewicz podkreśla że koniecznością jest odblokować narodowy potencjał gospodarczy. Tezę te opiera na trzech przesłankach: na wadliwym modelu ustanowionym w ’89 roku, który wprowadza kapitalizm kompradorski, w którym dostęp do rynku zależy od przynależności do sitwy dynastii tajnych służb, a nie od zalet człowieka działającego. Rezultatem jest że potencjalny przedsiębiorca pozostaje na marginesie, i emigruje za granicę. Następna sprawa to postępująca biurokracja państwa. W 1990 roku w administracji centralnej pracowało 45 tysięcy urzędników. Pięć lat później było już 112 tys. Natomiast po 1997 nastąpiła eksplozja biurokracji i koszty utrzymania w wielkości 100 miliardów złotych, szczególnie za czasów Tuska. W danej chwili pracuje ok 3 miliony urzędników. Biurokratyzacja państwa polega na ustawie czy nakazu czy zakazu i na tworzeniu instytucji wykonawczych utrzymywanej przez skarb. Trzecim czynnikiem jest projekt Mittel-Europa. Ogłoszony w 1915 przez Friederycha Naumanna, odnosił się do kolonizacji państw bałtyckich po ostatecznym zwycięstwie Niemiec, o gospodarkach peryferyjnych a nie konkurencyjnych, i do germanizacji środkowej Europy. 90 lat później w 2004 po przyłączeniu 8 państw do Unii, w której Niemcy dominują stal się ten projekt możliwym i jest wykonywany.
Jak odblokować potencjał gospodarczy? Trzeba zacząć od ustawy gospodarczej ’89 roku, która opiewa, że każdy ma prawo prowadzenia działalności gospodarczej, i że dozwolona jest każda forma działalności gospodarczej, która nie jest zakazana przez prawo. Ogranicza ja tylko 11 przypadków potrzeby pozwolenia w produkcji ryzykownej, np. broni, trucizn, lekarstw, także agencje celne i kopalnie. Nawiasem mówiąc ustawa ta wprowadzona została na miesiąc przed okrągłym stołem, czyli wszystko było już ustalone a okrągły stół był tylko widowiskiem telewizyjnym. Efektem tej ustawy był skok handlu i wolny rynek, dopiero później nomenklatura zaczęła wprowadzać nowelizacje ustawy w celu chronienia swoich interesów. Podczas dziesięciu lat miało miejsce 60 nowelizacji w 202 obszarach. Stanisław Michalkiewicz proponuje uchylić te nowelizacje i powrót do wolnego rynku, bo na razie potencjał gospodarczy jest zablokowany. Jest to możliwe, państwo powinno stać na straży naszych wolności. Stanisław Michalkiewicz cytuje swój własny projekt konstytucji z 1992 r. z hamulcem do nie odkręcania wolnego rynku przez zdanie „ nikt nie morze wbrew stronom uchylić umowę lub zmienić jej treść chyba ze stanowi ona czyn zabroniony.” Chroni to prawo wytworzone miedzy obywatelami.
Ubezpieczenia społeczne są w fazie bankructwa, sztucznie rozciągane w czasie. Ubezpieczenie jest rodzajem hazardu. Zakładamy się z ZUS że będziemy żyć długo a ZUS z nami ze krótko. Jesteśmy zmuszani do tego zakładu mimo że niema gwarancji, czyli „kiedyś coś pani damy”. Propozycją jest by znieść przymus ZUS, a ustanowić podatek na emerytury i renty. Obciąży to dwa pokolenia, zwłaszcza pierwsze, bo podatek będzie miał tendencje malejące. Jeśli tego nie zrobimy to wszystkie następne pokolenia będą obciążone świadczeniami rosnącymi, prowokując bunt. W latach 60 tych na jednego beneficjenta składało się 7 wpłacających. W latach dzisiejszych dwóch się składa a w przyszłości jedna osoba może utrzymywać dwie. W ‘90 roku był projekt utworzenia funduszy emerytalnych składających się z 30% akcji przedsiębiorstw państwowych, nie było to zrobione. W ‘92 roku była debata w sejmie i propozycja zakazu tworzenia uchwal budżetów z deficytem i przewidująca kary za próby. Wyśmiano to i w ciągu 20 lat dług się powiększa o 5-7 tysięcy złotych na sekundę. Koszty obsługi długu to 50 miliardów rocznie – porównajmy to z sumą 140 miliardów przeznaczoną na dziesięcioletni budżet na rozwój wojska. Te rozważania nad konstytucja i nad potrzebami zmian są ważne w perspektywie przyszłości.
Stanisław Michalkiewicz otrzymuje wielkie brawa, jego krasomówstwo, anegdotki i poczucie humoru nie widnieją w powyższym streszczeniu. Zaczyna się dyskusja, z której przytoczone są niektóre fragmenty.
Pytanie o przyszłości nowej „Endecji” – dobry pierwszy krok, czyli wsparcie gospodarki wolnorynkowej. Antysystemowość Kukiza było gestem Chodakiewicza. Sam gest nie wystarcza, potrzebna jest alternatywa, która teraz się wyłania, może być ona nie popularna z punku widzenia PiS.
Pytanie: Komisja Wenecka zaleca zmiany konstytucji, ale rząd nie ma większości konstytucyjnej. Londyński legalizm postrzega Jałtę i PRL za twór nielegalny i także Trybunał Konstytucyjny za nielegalny, bo wywodzi się od PRL, wiec kto ma być suwerenem? Czy sejm z senatem czy tez ci sędziowie TK? – Jest trójpodział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sadowniczą, Trybunał Konstytucyjny to pretekst – pułapka na PiS wykonana w czerwcu 2015 przez nowelizację a w październiku PO wybrali dwóch nadliczbowych sędziów TK. Nie sprzeciwiali się sędziowie, choć rozumieli, po co było to zrobione, nie daje to gwarancji uczciwości i należytego wykonywania zawodu. TK powinien być zlikwidowany a sprawy, którymi się zajmuje mogą być przesunięte do Sądu Najwyższego bez żadnej szkody dla państwa. Albo zmienić sposób jego powoływania – na jedną pozycję Krajowa Rada Sądownictwa może wysunąć 3 kandydatów, z których Prezydent wybiera jednego, ale najlepiej usunąć Trybunał Konstytucyjny.
Węgry twierdzą ze Bruksela nie wygra z Polską. Jaki jest możliwy scenariusz nie poddania się Brukseli? – Niemcy mogą dość do wniosku że nie należy przeciągać struny. Jeżeli nie będzie jednomyślności i więcej państw się sprzeciwi to Unia może się rozlecieć. Ważne jest stanowisko Armii.
W sprawie odszkodowań wojennych od Niemiec czy można wejść w układy? – Polska nie może przyznać żadnych roszczeń przeciw sobie. Niemcy stwierdziły w ‘98 roku ze pokuta Niemiec dobiegła końca.
Czy osoby, które zaciągnęły dług państwowy mogą być postawione przed Trybunałem Stanu? Czy pieniądze z tzw. afery handlu powietrzem mogą wrócić do Skarbu Państwa? Czy potrzeba ujawnić i pozbyć się agentów obecnie działających? – Nie, bo niema zakazu przeciw zaciąganiu długów publicznych, sposoby na zaciąganie są określone. Jest szum o globalnym ociepleniu, by można było, jak mówił Piłsudski, wypłukiwać złoto z powietrza. Agentów trzeba ujawniać, nie doszło do tego w ‘92 roku, dlatego 4 czerwca jest obchodzony jako Dzień Konfidenta, i pewnie dlatego w ten dzień wychodzi KOD. Od paru lat Amerykanie biorą czynny udział w polityce europejskiej, miało miejsce 900 godzin nagrań „kelnerów” w tym 700 w kancelarii Tuska, kształtowanie opinii publicznej sprzyja interesom amerykańskim. W NATO Polska dostarcza swoje terytorium ryzykując zniszczenie i powinna uzyskać wynagrodzenie – uzyskać zapewnienie że USA nie poprze roszczeń żydowskich i że Polska dostanie poparcie finansowe 4mld na modernizację sił zbrojnych i udogodnienia wojskowe należne państwu frontowemu jak np. Izrael. Skrócenie luki czasowej niebezpiecznego okresu 10 lat przez 4 mld leży w interesie Państwa. Agentów trzeba brać na powróz, bo jest to w naszym interesie.
Czy stworzenie grupy wyszehradzkiej może stanowić przeciw-wagę dominacji niemieckiej? – Jest to ponowna próba inicjatywy z ’89 roku, kiedy państwa środkowej Europy, czyli Włochy, Jugosławia, Austria i Węgry podpisały porozumienie, do którego dołączyły się Czechosłowacja i Polska w układzie nazwanym Heksagonale, w celu re-asekuracji niepodległości w politycznej próżni wywołanej przez wycofanie się Rosji z Europy. Niemcy przystąpiły do rozpędzania Heksagonale w latach ‘90-tych, zachęcając Chorwację i Słowenię do odzyskania niepodległości, co pogrążyło Heksagonale w wojnie domowej, promując Unię Europejską do wypełnienia próżni. W 2001 Stany Zjednoczone wróciły do aktywnej polityki w Europie, 8 państw razem z Polska podpisało umowę lojalności, okrążając Niemcy, ale po zamachu terrorystycznym Ameryka wycofała się z Europy aż do 2013. Pojawia się koncepcja miedzy-morza państw bałtyckich. Wzmocnienie między-morza przez Stany Zjednoczone stanowiłoby i zaporę przed Rosja i przeciw-wagę dominacji Niemiec. Strategiczna partnerstwo niemiecko-rosyjskie to szczęki imadła zaciskające się w okól polskiej głowy. Potrzebne jest skuteczne polskie lobby w Stanach Zjednoczonych. Pani Clinton traktowa Polskę, jako skarbonkę na żydowskie potrzeby. Trump może doprowadzić do resetu z Rosja. Polacy w USA musza się domagać wynagrodzenia zawczasu, jeśli chodzi o glosowanie.
Pytanie dot. audytu, prokuratury i wypowiedzi papieskich: – na razie nie jest to poważne, bo nie były te sprawy postawione przed Trybunałem Stanu. Przyczyna wędrówki ludów to chaos w państwach, które tworzyły zagrożenie dla Izraela. Wyjątek to Jordania, która podpisała traktat pokojowy z Izraelem.70 % wędrowników stanowią młodzi mężczyźni zdolni do walki, wiec ogołocenie tych rejonów stanowi jeszcze większe zagrożenie. Koszt wyekspediowania wędrownika to kilka tysięcy euro, w krajach zniszczonych przez wojny i rewolucje widocznie ktoś stworzył linie kredytowe i wędrownicy kierują się do krajów z najwyższym socjałem. W ’89 r przewodniczący Unii Jacques Delors twierdził ze celem Unii jest wypowiedzenie wojny ekonomicznej Stanom Zjednoczonym, jest możliwe że Stany temu zapobiegają. Jeśli chodzi o Papieża, katolicy maja obowiązek wierzyć w 6 Prawd Wiary, czyli że jest jeden Bóg, Sędzia Sprawiedliwy, Ojciec Syn i Duch Święty, Syn Boży stal się człowiekiem, Dusza jest nieśmiertelna i Łaska jest potrzebna do zbawienia. Jeżeli sprawą uchodźców nie zajmuje się rząd tylko indywidualni ludzie, po złożeniu zapewnienia notarialnego że będą ich żywic i utrzymywać, wtedy nie będzie problemu. Jego Świątobliwość nie powinien przyzwyczajać nas do lekceważenia swoich wypowiedzi.
O pożyczkach na służbę zdrowia i o korupcji – Rząd nie powinien mieć prawa pożyczania żadnych pieniędzy. W konstytucji jest napisane ze służba zdrowia jest bezpłatna. Gdyby tak było to lekarze, pielęgniarki i aptekarze nie dostawaliby pieniędzy. Rząd ściąga podatki i rozdziela je. Ci, co zbierają podatki musza być opłaceni wiec to drogo kosztuje. Eliminacja pośredników zwiększy wpływ na cel.
Są cztery sposoby wydawania pieniędzy: własne na siebie – oszczędne i celowe. Własne na innych – oszczędne, ale nie celowe. Cudze na nas samych – celowe, ale nie oszczędne. Cudze na innych – ani oszczędne ani celowe. Państwo wydaje pieniądze w sposób trzeci i czwarty. Sposób trzeci to własne potrzeby państwa – wojsko, policja, wymiar sprawiedliwości –ok 20%. Natomiast 80% wydatków jest wydawane w sposób czwarty, najbardziej marnotrawny. Mówi się ze tam jest korupcja, – ale nawet jak to wyeliminować to dalej będzie marnotrawstwo. Reforma państwa powinna w całości zlikwidować ten czwarty sposób wydawania przez drastyczne zniżenie podatków. Wtedy wydatki będą robione w sposobie pierwszym – każdy na siebie. Nierówności społeczne zawsze będą, i powinny być, bo tworzą bodziec by się piąć w górę. Wazny jest stosunek do nierówności – ten, co Chińczycy nazywają chorobą czerwonych oczu – żeby każdemu było tak źle jak mnie, i takie społeczeństwa zagryzają się nawzajem, i ten zdrowszy – co ten bogatszy robi by być bogaty, bo ja spróbuje robić to samo – takie społeczeństwa się bogacą. Wystarczyłoby 120 posłów, bo w sejmie jest dużo takich, co nic nie robią. Korupcje rozliczyć trzeba, ale im mniej rząd ma pieniędzy tym mniejsza jest możliwość defraudacji. Budżet powinien być zmniejszony o dwie trzecie. Przykład -obrót paliwami płynnymi jest koncesjonowany. Koncesja jest wartościowym prezentem wiec ktoś się odwdzięczy. Koncesje można zlikwidować, eliminując możliwość korupcji. Likwidacja korupcji jest w interesie społecznym, ale nie w interesie biura antykorupcyjnego – rząd nie rozwiązuje problemów, ale je stwarza.
Krzysztof Jastrzembski, Londyn