O GEŚCIE PINIORA

Poniżej wiersz bieżący autorstwa poznańskiego poety Henryka Krzyżanowskiego, piszącego w poznańskim WNET. 

———————————

Wychodzi Józek w błysku fleszy,

wiktorii znak, jak wobec ZOMO.

Grono się kombatantów cieszy,

że to zwycięstwo jest Salonu.

W krąg płyną deklaracje rzewne,

wre gniew, że wziątki ktoś podlicza.

Tak, lepszy byłby dziś zapewne

zwyczajny gest Kozakiewicza,

który by w lud tę prawdę wpoił:

Kto bohaterem był w noc czarną,

temu należy się od swoich

posłuch (nie podsłuch) i… bezkarność.

A w sądzie ma się liczyć TO:

Mniejsza CO zrobił – ważne KTO.

(Foto – link do źródła)

korespondencja Alicji Jach