Radni Gorzowa Wlkp. uchwalili zakaz sprzedaży w mieście alkoholu nocą, w godz. od 23 do 6. Uzasadniają go koniecznością ograniczenia coraz częściej występujących w nocy wypadków niszczenia mienia, przestępstw i wykroczeń, burd i awantur, oraz interwencji służb związanych z zakłócaniem ładu i porządku publicznego. Wszedł on w życie w nocy z piątku 20 grudnia na sobotę 21 grudnia i dotyczy wszystkich sklepów i stacji benzynowych. Alkohol będzie w nocy dostępny tylko w klubach, pubach, dyskotekach i restauracjach, i tylko do spożycia na miejscu. Na stacjach benzynowych alkohol ma być ukryty nocą za roletami, a tam gdzie będzie taka możliwość, kasy zostaną tak zaprogramowane, że nie da się zeskanować kodu z butelki, co udaremni sprzedaż. Niemiła niespodzianka czeka też osoby, które zdecydują się wymusić sprzedaż, otwierając butelkę z trunkiem, zostanie ona w takim przypadku odebrana, a delikwent i tak będzie musiał za nią zapłacić. Sprzedawcy, którzy zaryzykują złamanie wprowadzonego zakazu muszą się liczyć z utratą licencji na sprzedaż alkoholu na 3 lata. Dopiero po tym terminie będą mogli się starać o następną. Taksówkarze, którzy będą chcieli praktykować alkoholowy biznes stracą koncesję na taksówkę.Jak pokazują statystyki z innych miast, które wprowadziły nocną prohibicję, bezpieczeństwo ich mieszkańców znacznie się poprawiło bo przestępstw i nocnych wybryków jest coraz mniej.
Na podstawie gazetalubuska.pl
Obraz Michal Jarmoluk z Pixabay