Co na to Lech Michalski?

Na Salonie24 ukazał się wpis Dariusz Pitaś – wczoraj kryminalista, dziś Wachowski Kukiza… przesłany mi przez Marka Ciesielczyka ze Stowarzyszenia “Oburzeni” wraz z Zaproszeniem na Małopolski Sejmik Antysystemoway, który odbędzie się w Niedzielę, 24 kwietnia 2016 r. w Krakowie, w restauracji “Stara Zajezdnia” przy ul. Św.Wawrzyńca 12.

Z zaproszenia nie skorzystam, gdyż jedynym moim zainteresowaniem jest obywatelska “kontrola władzy” na poziomie gminy.

Warto jednak wpis przeczytać i to z dwóch powodów!

http://pitaswachowski.salon24.pl/686814,dariusz-pitas-wczoraj-kryminalista-dzis-wachowski-kukiza

Pod tym wpisem znajdują się komentarze a tam m.in. komentarz podpisany przez ERADYCATOR  następującej treści:

co na to Lech Michalski – kolega Pitasia

kim na prawdę jest Lech Michalski, kolega Pitasia z Ruchu Kontroli Wyborów ( założonego przez byłego członka PZPR ) który pojawił się w gminie Szerzyny nie wiadomo skąd , biegły w metodach operacyjnych (podstępnym UBeckim nagraniem skrzywdził radną wojewódzką Lucynę Malec)

ERADYCATOR28.12.2015 09:59

Zasrańcowi, który publikując komentarze w Salonie24 nie ma odwagi podpisać się imieniem i nazwiskiem, czyniąc z Salonu24 – Kloakę24 bym nie odpowiadał ale zrobię to z uwagi na nazwisko Pitaś i jego rolę w ruchu Kukiz’15.

Eradykacja (z łac. eradicatio) to całkowite zwalczenie choroby zakaźnej. Termin eradykacja jest używany także na określenie terapii mającej na celu usunięcie drobnoustroju z organizmu. Przydałoby się z organizmu jakim jest Salon24 usunąć bolszewickie drobnoustrojstwo o  nazwie ERADYKATOR.

Tenże plugawy zasraniec określa mnie mianem “kolegi Pitasia z Ruchu Kontroli Wyborów”, zapytując “kim na prawdę jest Lech Michalski”.

Każdego kto pragnie uzyskać odpowiedź na powyższe pytanie zapraszam do przeczytania wszystkich wpisów w moim blogu:

http://straznikprawobywatelskich.blogspot.com/ na którym, od 10 marca 2010 r. czyli na długo przed powstaniem RKW, kontroluję poczynania władzy samorządowej na poziomie gminy Szerzyny, w której zamieszkałem, po powrocie z politycznej emigracji w 2003 r. Azyl polityczny w USA uzyskałem w 1978 r.

Do RKW zgłosiłem swój akces w marcu 2015 r. Z uwagi na to, że zgłosiłem się jako jeden z pierwszych z naszego terenu Biuro RKW zaproponowało mi, żebym podjął się funkcji koordynatora na powiaty tarnowski, bocheński, brzeski i nowo-dąbrowski, na co acz z oporami ale przystałem.

Jedyną osobą która się do mnie zgłosiła celem włączenia się w prace RKW był, nieznany mi wówczas Piotr Dziża z Tarnowa, któremu zaproponowałem funkcję koordynatora RKW na Miasto Tarnów, na co przystał, a Biuro w Warszawie jego kandydaturę zaakceptowało.

Wszystkim pozostałym osobom, które się do mnie zgłaszały chodziło tylko i wyłącznie o „robotę” w ObKW.

Na dwa dni przed upływem terminu rejestracji kandydatów do komisji ObKW, nie miałem Upoważnień obiecywanych przez tzw. niezależne komitety wyborcze. PiS, którego jestem “niechcianym” członkiem od 2010 r. mimo deklaracji, współpracy z RKW nie nawiązał.

Piotr Dziża poinformował mnie, że we czwartek, na dzień przed końcowym terminem dokonania zgłoszeń, mam otrzymać Upoważnienie od Brauna, o które odpowiednio wcześniej, jako osoba prywatna, wystąpiłem.

We czwartek, rano przybyłem do Tarnowa. Odebrałem Upoważnienie przekazane mi przez Dziżę, który poinformował mnie, że około południa przyjedzie “osoba od Kukiza” z upoważnieniami na poszczególne gminy.

Na parkingu przed sklepem“Świt” pojawił się nieznany mi, a znany Dziży jako handlarz walutą, Dariusz Pitaś, który przekazywał przybyłym Upoważnienia. Dla mnie, na gminę Szerzyny, upoważnienia nie miał, tłumacząc, że pewnie zostawił je w domu i że spróbuje jeszcze tego dnia je dostarczyć. Nie dostarczył.

Niespodziewanie, tego dnia w samo południe pojawił się w Tarnowie pełnomocnik Brauna i wręczył Upoważnienia także Piotrowi Dziża i Krzysztofowi Bryk z Dąbrowy Tarnowskiej.

Dziża mając już Upoważnienie miał dokonać zgłoszenia m.in. w Wojniczu ale jak się później okazało zgłoszenia listy Brauna przekazał Pitasiowi, po czym wieczorem tego samego dnia zadzwonił do mnie i prosił, żebym pojechał do Wojnicza i dokonał zgłoszeń, gdyż on nie ma czasu.

Mimo, napiętego harmonogramu, w piątek do godz. 3 miałem do objazdu wszystkie południowe gminy powiatu tarnowskiego, udałem się do Wojnicza. Okazało się, że Dariusz Pitaś zgłoszeń Brauna nie dostarczył do urzędu miasta. Kiedy zadzwoniłem do niego, żeby spytać “dlaczego”, odpowiedział, że “na liście Brauna były same komuchy”.

Z tego m.in. powodu zerwałem współpracę z Piotrem Dziżą, który w kilka tygodni później wycofał się z prac w Ruchu Kontroli Wyborów.

Do czasu wyborów parlamentarnych współpracowałem z RKW (Orła-Stankiewicz) oraz przystąpiłem do Stowarzyszenia RKW-Ruch Kontroli Wyborów-Ruch Kontroli Władzy, w którym do dziś pełnię funkcję prezesa zarządu oddziału Gmina Szerzyny jak i prezesa zarządu powiatowego ziemskiego oddziału w Tarnowie.

Odnośnie frazy “… biegły w metodach operacyjnych (podstępnym UBeckim nagraniem skrzywdził radną wojewódzką Lucynę Malec)”.

Sprawa dotyczy wyborów samorządowych w roku 2010 r.

Lucyna Malec, powiązana jak się później okazało z frakcją Ziobry, była osobą upoważnioną do dokonywania z ramienia tarnowskiego PiS rejestracji kandydatów do samorządów.

Frakcja posła Wojtkiewicza usiłowała zmusić Malec do zarejestrowania swojej listy, na której na jedynce był Mieczysław Kras opowiadający się za współpracą z PO.

W przeddzień rejestracji Lucyna Malec zadzwoniła do mnie, pewnie dlatego że byłem dopiero co przyjętym członkiem PIS, nie powiązanym z żadną frakcją, o osobistą ochronę w dniu rejestracji kandydatów.

Udałem się do Tarnowa z kolegą z szerzyńskiego, nieformalnego, nigdy nie utworzonego koła PiS. Jak zawsze mam przy sobie niewielką kamerkę. Dzięki temu, nie doszło do fizycznej przemocy i wyrwania ukrytej pod  płaszczem listy kandydatów, którą Malec miała prawo jako osoba upoważniona zarejestrować.

Frakcja Wojtkiewicza oskarżyła Malec o “podmienienie listy PiS” ale sprawę w sądzie przegrali. Na liście do Rady Powiatu, którą zarejestrowała wówczas Malec zabrakło Mieczysława Krasa, Kazimierza Zająca, Adama Szpaka (etatowego członka zarządu, który awanturował się najbardziej), Tomasza Pilcha i Władysława Olszówki, których rekomendowała frakcja Wojtkiewicza. W obecnej Radzie Powiatu zasiadają „jedynka i dwójka” z listy Wojtkiewicza: Kras i Pilch.

Video-klipów, które posiadam, z wyjątkiem krótkiego fragmentu dotyczącego samej rejestracji, nie publikowałem.