Spór o Wilno był głównym źródłem wrogości między Polską, a Litwą. Na granicy dochodziło do krwawych incydentów. Jeden z nich – zastrzelenie żołnierza KOP-u Stanisława Serafina – Rzeczpospolita wykorzystała do wymuszenia normalizacji relacji z sąsiadem. 19 marca Warszawa zagroziła wojną, gdyby Litwa nie zdecydowała się na wznowienie stosunków dyplomatycznych. Po dwóch dniach Kowno ustąpiło i zaczęto naprawiać stosunki z Polską.