Komitet Obrony Polski (KOP) w Londynie wysłał małą, ale zwartą grupę, by przeciwstawić się bezkompromisowo drugiej akcji KOD pod ambasadą RP w sobotę 23 stycznia. Ich pierwszą, liczną demonstrację zakłóciło 9 osób, w sobotniej grupie było dwa razy więcej, ale zauważyliśmy, że tym razem kodowców jest dużo mniej, i że postawili bariery, wyglądało to, że stoją w klatce.
9 osób stanęło przed tą barierą na chodniku, i na sygnał „Komitet Obrony Polski nazywa rzecz po imieniu” zdjęli marynarki, a na plecach ich widniały litery składające się na słowo 'Targowica’. Przez jakiś czas kodowcy nie zorientowali się, o co chodzi, mimo że nasi to skandowali. Potem nasza grupa przeszła na cypel po środku jezdni gdzie dołączyła się reszta, z balonikami w kształcie świńskiej twarzy i z afiszami „Kod- zdrajcy”. Ktoś dostarczył małej nakręcanej świnki, która 'przechadzała’ się przed bariera, zaczęły się hasła – pajace, pajace, malowani demokraci, Ryszard Petru wam dziś płaci.
Zabraliśmy świnkę na cypel. Kod zamiast słuchać swego wodzireja odwrócił się do nas i zaczęło się przekrzykiwanie. Ktoś z nas dla pucu zakrzyknął „demokracja” i kodowcy skandowali to razem z nim przez ponad minutę. Poszły dalsze: cala Polska z was się śmieje, komuniści i złodzieje, raz sierpem raz młotem kodowską hołotę, kwik świń odjętych od koryta, większość wybrała. Były też hasła specyficznie nasze – Polska Walcząca do końca, Bóg Honor i Ojczyzna, Wolna Polska narodowa itd.
Kodowcy próbowali do nas podchodzić, ale policja przeganiała ich na chodnik, wytłumaczono policji, że to czerwoni. Świnka była puszczana na cyplu do banknotu pięciofuntowego, potem pokazano ją jak idzie po 10 funtów na tle kodowców, czyli symbol kodu. Na koniec jak odchodziliśmy to kodowcy bili brawa i skandowali; może do ich świadomości dotrze, że nie są tu mile widziani.
Widać dobre zmiany skutkują, bo przyszli z TVN i Telewizja Republika