W gminie Będzino chcą odwołać wójta

Choć rząd stara się jak tylko może skupić uwagę obywateli jedynie na koronawirusie, dostrzegają oni jednak również to co się dzieje w ich najbliższym otoczeniu i pomimo bombardującej zewsząd narracji tzw. pandemii pojawiają się tu i ówdzie protesty dotyczące działania samorządów. Jak donosi portal szczecin.tvp.pl jedną z gmin, w której nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni z lokalnej władzy jest Będzino. Jest już nawet zebrana odpowiednia liczba podpisów na liście poparcia dla referendum w sprawie odwołania wójta.            

To, że wybrany w ostatnich wyborach wójt będzie miał tylu przeciwników ilu zwolenników było do przewidzenia od samego początku. Byłego włodarza z PSL pokonał bowiem w wyścigu o stołek uzyskując wynik lepszy zaledwie o … 23 głosy. Największy zarzut inicjatorów referendum to brak porozumienia z radą gminy, co ma być według Hanny Kujath z komitetu referendalnego: ,,wyznacznikiem tego, jak bardzo nie szanuje wójt ogółu mieszkańców”.           

Wójt oczywiście ma inne zdanie na ten temat, wszystko robi z myślą o mieszkańcach i dla ich dobra, a z radnymi, jak wynika z jego wypowiedzi dla TVP3 Szczecin, nie da się współpracować ponieważ: ,,nie mają wiedzy merytorycznej, nie chcą się uczyć”. Brak kompromisu doprowadził już do tego, że nie otrzymał absolutorium za wykonanie budżetu w 2019 roku. Do tego ogniskiem zapalnym stała się lokalizacja budowy punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.          


Miał być w Mścicach, a będzie w Będzinie, i to pomimo stanowczego sprzeciwu rady, jak i mieszkańców Będzina, którzy jeszcze w 2016 roku, w czasie przeprowadzonych w tej sprawie konsultacji społecznych, wyrazili się negatywnie o lokalizacji PSZOK w sąsiedztwie … ośrodka zdrowia i apteki.      

Wójt z kolei wskazuje na zalety tej lokalizacji w samym centrum gminy, w sąsiedztwie … Gminnego Zakładu Komunalnego, niezwykle korzystnej dla gminnych finansów, ponieważ to jego pracownicy będą obsługiwać PSZOK. Według sporządzonych kosztorysów zarówno budowa jak i utrzymanie punktu w innych miejscowościach gminy byłyby wielokrotnie droższe.         

Co ciekawe zgodnie z porzekadłem, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, nie brak też w gminie zwolenników działań włodarza, którzy za jego największy atut uznają to, że jest dobrym gospodarzem, dba o wszystkie miejscowości w gminie tak samo, nie zapominając o rozwoju nawet tych najmniejszych i inwestuje z głową nie narażając budżetu na szwank.     

Jeśli komisarz wyborczy potwiedzi spełnianie wszystkich wymagań formalnych wniosku o przeprowadzenie referendum i swój głos odda w nim przynajmniej 1867 mieszkańców gminy, okaże się czyj punkt widzenia zwycięży.

Ale pewne jest to, że co by się nie wydarzyło i tak będą niezadowoleni.           

Opracowanie BC 


Źródło:    

MOs810
https://youtu.be/orFvL7QzArk

Dodaj komentarz