Stopa bezrobocia, to wskaźnik, który najlepiej pokazuje dotkliwe efekty uboczne specyficznej metody walki z tzw. pandemią przez zamykanie wybranych sektorów gospodarki. Choć na razie nie rośnie jeszcze lawinowo, wkrótce rozdawane dla ratowania firm i miejsc pracy pożyczone pieniądze się skończą, a mutujących wariantów koronawirusa przybywa, więc stoimy przed wizją kolejnych lockdownów, ulubionej strategii rządzących odcinania obywateli od przyjemności i źródeł utrzymania, co rujnuje życie wielu przedsiębiorcom i ich pracownikom.
W regionie lubuskim, oczywiście rozpatrując sprawę ogólnie, jeszcze nie można narzekać. Co prawda na koniec lutego łączna liczba zarejestrowanych bezrobotnych zbliżyła się już do 25 tysięcy, na ok. 600 tysięcy Lubuszan w wieku produkcyjnym, ale co ciekawe powiatowe urzędy pracy odnotowały w stosunku do stycznia tego roku spadek liczby bezrobotnych. Co prawda jest ich mniej tylko o 84 osoby, ale zawsze to wiadomość napawająca w tych zwariowanych czasach tak potrzebnym wszystkim optymizmem. Szczególnie, że nie zanosi się na łagodzenie obostrzeń, ale raczej na ścisły lockdown. Rok wcześniej, kiedy nie było jeszcze rozdmuchanej tzw. pandemii zarejestrowanych Lubuszan bez pracy było aż o 4689 mniej.
W lutym pojawiło się również więcej ofert zatrudnienia i aktywizacji zawodowej – wszystkich łącznie było 4494. Tendencja zwyżkowa odnosi się nie tylko do stycznia tego roku – wzrost o 1416, ale nawet do analogicznego okresu roku 2020 – wzrost o 1175. Żeby było jeszcze bardziej optymistycznie w Lubuskiem pomimo koronakryzysu inwestorzy nie przestraszyli się lockdownów osłabiających polską gospodarkę oraz powodujących ubożenie społeczeństwa i szykuje się kilkaset nowych miejsc pracy.
Jak donosi portal gazetalubuska.pl na terenie specjalnej strefy ekonomicznej Nowy Kisielin w Zielonej Górze, istniejąca już od kilku lat na lokalnym rynku firma Accolade zamierza zainwestować ok. 31 mln euro w budowę hali przemysłowej o powierzchni prawie 46 tys. m.kw. Szacuje się, że w niedalekiej przyszłości inwestycja przyniesie 650 nowych miejsc pracy. Jest już nawet pierwszy zainteresowany najmem, i to aż połowy budowanej hali. To firma kurierska DHL, zachęcona doskonałą lokalizacją przy obwodnicy Zielonej Góry, dobrze skomunikowanej z resztą kraju, drogą ekspresową S3.
Ogólnie nie jest najgorzej, ale jeśli przyjrzeć się wybranym obszarom regionu z bliska, to nie jest już tak różowo. Lubuszanie z przygranicznych miejscowości raczej w czarnym kolorze widzą swoją przyszłość.
Opracowanie BC
Źródło: