Rozpoczęły się prace związane z utworzeniem Muzeum Westerplatte i wojny 1939 po przejęciu decyzją PiS półwyspu pod przyszłe muzeum wokół, którego narosło wiele animozji pomiędzy władzami Gdańska, a politykami partii rządzącej. I jak się okazało pojawił się jeszcze jeden argument przemawiający za tym, że należało przejąć kontrolę nad Westerplatte.
Jak donosi portal trojmiasto.pl planowana w ramach prac na cmentarzu Obrońców Westerplatte ekshumacja szczątków dowódcy placówki majora Henryka Sucharskiego i jednej z pierwszych ofiar niemieckiego ataku kaprala Andrzeja Kowalczyka, zakończyła się niespodziewanym odkryciem. W mogile kaprala odnaleziono szczątki, które jak się okazało po wstępnych oględzinach m.in. wieku, stanu uzębienia oraz elementów umundurowania i wyposażenia, nie mogły należeć do polskiego obrońcy.
Co ciekawe szczątki kaprala Kowalczyka zostały uroczyście pochowane, jak sądzono do tej pory, obok jego dowódcy w rocznicę wybuchu II wojny światowej 1 września 1992 roku. Wcześniej obrońca Westerplatte od 1963 roku, po przypadkowym odnalezieniu jego szczątków podczas budowy na półwyspie nowego nabrzeża i potwierdzeniu jego tożsamości przez żyjących westerplatczyków na podstawie należących do niego charakterystycznych rzeczy osobistych … harmonijki ustnej i ebonitowego gwizdka, spoczywał na gdańskim cmentarzu centralnym Srebrzysko.
Według ekspertów w grobie, który uważany był od prawie 30 lat za miejsce spoczynku polskiego bohaterskiego obrońcy Westerplatte odnaleziono szczątki … niemieckiego żołnierza, i to nie szturmującego we wrześniu 1939 roku polską wojskową składnicę na Westerplatte, ale najprawdopodobniej niemieckiego obrońcy półwyspu przed Armią Czerwoną w 1945 roku. Wskazują na to odnalezione ze szczątkami elementy umundurowania i wyposażenia z tego okresu, m.in. buty wojskowe i pas z niemieckim napisem na klamrze ,,Gott mit uns”.
Okazuje się, że być może jest to efekt fatalnej pomyłki podczas ekshumacji przeprowadzonej w 1992 roku i szczątki kaprala Kowalczyka do dzisiaj spoczywają na cmentarzu Srebrzysko. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że został on pochowany w kwaterze, w której wcześniej chowano właśnie żołnierzy niemieckich. Wyjaśnieniem zagadkowej sprawy zajmą się historycy i genetycy. Tymczasem politycy PiS uzyskali kolejne potwierdzenie zasadności prowadzenia na terenie byłej składnicy wojskowej gruntownych badań archeologicznych i uporządkowania spraw związanych z cmentarzem Obrońców Westerplatte, co nie wszystkim się dotąd podobało.
Więcej na stronie: https://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Niemiec-pochowany-na-Cmentarzu-Obroncow-Westerplatte-n154259.html
Opracowanie BC
Źródło: