Nie podoba im się tylko to, że ich niestety nie obejmuje. Politykom rządzącym najwyraźniej morze z turystyką zimową się jakoś nie kojarzy. Północne gminy turystyczne nie dają jednak za wygraną. Co prawda pierwszy apel 13 włodarzy z pasa nadmorskiego do rządu o równe traktowanie wszystkich gmin i firm poszkodowanych zakazem wyjazdów zimowych pozostał bez odpowiedzi, ale to zmobilizowało ich do zwarcia i powiększenia szyków nieformalnej Koalicji Nadmorskiej. Wynikiem tego jest kolejne pismo do wicepremiera Gowina, podpisane tym razem już przez 26 nadmorskich samorządowców.
Czują się w programach publicznego wsparcia finansowego niesprawiedliwie pominięci i domagają od rządu za utracone zyski z powodu kolejnego przymusowego zamknięcia branży turystycznej, podobnej rekompensaty jaka zostanie skierowana do żyjących z turystyki zimowej gmin na południu Polski. Proponują aby po prostu rozszerzyć rządową tarczę o wszystkie samorządy z pasa nadmorskiego, i szacują zwiększenie wydatku z budżetu na ten cel o ok. 175 mln zł. Bez tej pomocy trudno im będzie wspierać upadający z powodu rządowych zakazów i ograniczeń lokalny biznes:
„Nasi przedsiębiorcy walczą o przetrwanie, wnioskują o umarzanie podatku od nieruchomości i innych opłat lokalnych. A to ma kluczowe znaczenie dla budżetów naszych gmin żyjących głównie z turystyki”.
W ciągu kilku ostatnich tygodni to już piąty apel w tej sprawie. Za samorządami z północy kraju wstawili się również marszałkowie regionów zachodniopomorskiego i pomorskiego oraz Związek Miast i Gmin Polskich.
Opracowanie BC
Źródło: