„Właśnie uroczyście oddaliśmy suwerenność pod rządy obcych państw – z uśmiechem, oprawą PR-ową i ku radości tych, którzy nigdy Polski nie mieli w sercu”, podkreśla Beata Kempa, europoseł Zjednoczonej Prawicy. W opublikowanym w mediach społecznościowych wpisie polityk dziękuję ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobro za obroną Rzeczypospolitej przed eurokratami.
„Panie Ministrze Sprawiedliwości Zbigniewie Ziobro, dziękuję jako Polka i matka za obronę naszej Ojczyzny przed poniewierką, upokarzaniem i łajaniem przez Niemców, Holendrów, Francuzów i innych”, pisze na wstępie Kempa.
„Właśnie uroczyście oddaliśmy suwerenność pod rządy obcych państw – z uśmiechem, oprawą PR-ową i ku radości tych, którzy nigdy Polski nie mieli w sercu”, dodaje.
W czwartek szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że państwa członkowskie wspólnie osiągnęły porozumienie w sprawie unijnego budżetu i powiązania go z tzw. mechanizmem praworządności. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że porozumienie jest sukcesem polskiego rządu oraz całej Grupy Wyszehradzkiej, ponieważ uruchamia środki budżetowe oraz wypłaty z Funduszu Odbudowy, a jednocześnie znacząco zabezpiecza interes Polski związany z tzw. mechanizmem praworządności.
Porozumienie nazwane przez premiera „podwójnym sukcesem” zostało jednak krytycznie przyjęte przez lidera Solidarnej Polski – Zbigniewa Ziobro. Minister sprawiedliwości stwierdził bowiem, że „decyzja o przyjęciu rozporządzenia w pakiecie budżetowym bez prawnie wiążących zabezpieczeń jest błędem”. „Rozporządzenie warunkujące korzystanie z należnego Polsce budżetu Unii Europejskiej od arbitralnej, politycznej i ideologicznej oceny Komisji Europejskiej niestety wejdzie w życie” – podkreślił.
„Rozporządzenie, prawnie obowiązujące, stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności. Pozwoli na ingerowanie Komisji Europejskiej w działalność prezydenta, parlamentu, rządu a nawet samorządów, w niemal każdej dziedzinie. Rozporządzenie łamie też traktaty europejskie” – wskazuje minister Zbigniew Ziobro.
Jak napisano w oświadczeniu, zarząd Solidarnej Polski spotka się, aby omówić skutki decyzji podjętej podczas szczytu w Brukseli.
fot. Adam Chlestowski