W Rzeszowie zorganizowano po raz 11 Marsz dla Życia i Rodziny. Z powodu pandemii, zamiast przemarszu była adoracja Najświętszego Sakramentu w Kościele św. Jadwigi Królowej. W Parku Papieskim stanął dzwon „Głos Nienarodzonych”. Uczestnicy spotkania apelowali o wspieranie rodzin i poszanowanie życia.
Mimo zmienionej formy, przesłanie marszu od ponad dekady pozostaje niezmienne. Jego uczestnicy mówią „TAK” nie tylko rodzinie. Zwracają uwagę na najważniejszą wartość, jaką jest ludzkie życie. Według organizatorów marszu, taka manifestacja obrony życia jest konieczna i niezbędna. W tym roku chcieli zwrócić też szczególną uwagę na prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami.
Każdego roku w marszu w Rzeszowie uczestniczyło ponad półtora tysiąca osób. Pandemia koronawirusa zmieniała tegoroczny scenariusz, ale nie przekreśliła planów jego organizacji. Przez cały dzień można było między innymi wziąć udział w adoracji Najświętszego Sakramentu w Kościele św. Jadwigi Królowej. Każdy kto chciał mógł też indywidualnie i symbolicznie opowiedzieć się po stronie obrony życia oraz przypieczętować swój udział w marszu – uderzając w dzwon, który stanął przy pomniku Jana Pawła II.
Park Papieski w Rzeszowie to trzecie po Watykanie i warszawskim Żoliborzu miejsce, gdzie zabrzmiał dzwon „Głos Nienarodzonych”. Powstał z inicjatywy Fundacji „Życiu Tak”. Ponad dwa miesiące temu podczas audiencji generalnej pobłogosławił go papież Franciszek. Waży tonę, a został odlany w słynnej pracowni ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu. Na zewnętrznej ścianie u dołu ozdobiony jest ornamentem w kształcie łańcuchów kodów genetycznych ojca i matki. Umieszczono też między innymi słowa piątego przykazania: „Nie zabijaj”. Dzwon będzie towarzyszył marszom dla życia w całej Polsce. 8 grudnia zabrzmi na Jasnej Górze.
Źródło: TVP 3 Rzeszów-Aktualności