Bardzo szybko zrodził się pomysł w głowie prezydenta Truskolaskiego, aby do Białegostoku zaprosić Antony’ego Blinkena, który może zostać Sekretarzem Stanu USA – o ile wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych wygra Joe Biden. Politykowi, który być może będzie miał duży wpływ na politykę międzynarodową USA Tadeusz Truskolaski chce pokazać kamienicę, w której prawie 100 lat temu mieszkał jego ojczym.
Nominacja Antony’ego Blinkena na Sekretarza Stanu USA jeszcze nie jest zatwierdzona, ponieważ wciąż nie są znane oficjalne wyniki wyborów prezydenckich. Ale administracja Joe Bidena powoli przedstawia polityków i urzędników, którzy będą tworzyć jego bezpośrednie zaplecze, jeśli to on finalnie wprowadzi się do Białego Domu.
Dlatego właśnie Antony Blinken w miniony wtorek przemawiał podczas konferencji prasowej, podczas której przekazał, że jego ojczym to Samuel Pisar, który pochodził z Białegostoku.
Informowaliśmy o tym na naszych łamach w miniony wtorek, późnym wieczorem. A już w środę rano, pod jednym z twitterowych wpisów Rafała Rudnickiego, Tadeusz Truskolaski napisał, że chciałby zaprosić Antony’ego Blinkena do Białegostoku, aby zobaczył odrestaurowaną kamienicę.
Tę kamienicę, w której mieszkał przed II wojną światową jego ojczym.
„To zaprosimy Pana Sekretarza Stanu do Białegostoku. Kamiennica w której urodził się Samuel Pisar jest własnością prywatną i została kilka lat temu pięknie odrestaurowana. @WBialystok”
– brzmi wpis Tadeusza Truskolaskiego na twitterze.
I faktycznie, kamienica jest odrestaurowana i wygląda obecnie bardzo dobrze. Jednak tuż obok, na spacer po tej samej ulicy Dąbrowskiego, prezydent Białegostoku też mógłby zabrać swojego gościa, o ile ten przyjedzie.
I pokazać mu, jak pielęgnuje się zabytki w Białymstoku, tyle że z innym prywatnym właścicielem. Przy Dąbrowskiego 14 stoi bowiem kamienica, która została kupiona na atrakcyjnych warunkach przez prywatnego właściciela. Ten na mocy umowy kupna – sprzedaży, zobowiązał się do jej odrestaurowania do końca 2015 roku.
Mamy obecnie końcówkę 2020 roku, a kamienica popada w ruinę coraz gorszą.
Przez pięć lat Miasto Białystok nie potrafiło wyegzekwować od właściciela zabytkowej kamienicy z Dąbrowskiego 14 przeprowadzenia remontu, do którego się zobowiązał kupując nieruchomość z dużą bonifikatą.
A ta kamienica też ma swoją przeszłość. Mieściła się tam między innymi Piwiarnia Truskolaskiej, był także warsztat i mieszkania czynszowe. Może gdyby mieszkał w niej jakiś wpływowy Żyd, to i ta kamienica też byłaby już dawno przywrócona do dawnej świetności.
Na razie jednak Tadeusz Truskolaski zaprosić chce pasierba Samuela Pisara i wiadomo na razie tyle, że chce pokazać mu tę odrestaurowaną kamienicę. Kiedy to zrobi i czy Antony Blinken kiedykolwiek w ogóle przyjedzie do Białegostoku, tego nie wiadomo.
Tak samo jak wciąż nie wiadomo, czy ewentualny gość zostanie Sekretarzem Stanu w USA.
Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska
Oprac. Es.
- Żródło i foto: ddb24.pl