Wojciech Sumliński: „Mamy dziesiątki relacji, z imienia i nazwiska, gdzie ludzie nam opowiadali o tragediach jakie ich spotkały, gdzie nie przyjmowano tych ludzi, ich bliskich do szpitali. Umierali na ludzkich oczach, na oczach lekarzy!”
Oprac. Es.
Wojciech Sumliński: „Mamy dziesiątki relacji, z imienia i nazwiska, gdzie ludzie nam opowiadali o tragediach jakie ich spotkały, gdzie nie przyjmowano tych ludzi, ich bliskich do szpitali. Umierali na ludzkich oczach, na oczach lekarzy!”
Oprac. Es.