,,Dlaczego zabraniacie Polakom dbać o swoje zdrowie (…)? Przez to zabijacie więcej Polaków niż jakikolwiek wirus!”.
Te mocne słowa padły z ust przedstawiciela zamrożonych rządowymi decyzjami branż podczas poniedziałkowej konferencji prasowej zorganizowanej w Gdyni przez Konfederację. Ostatni ogólnopolski protest w Warszawie przedsiębiorców z branży fitness i właścicieli siłowni pokazał jak mocno czują się oszukani przez polityków. Ich wcześniejsze zapewnienia o priorytecie utrzymania działania wszystkich sektorów gospodarki okazały się bowiem kolejnym kłamstwem.
Wśród kilkuset osób protestujących w stolicy, jak donosi portal dziennikbaltycki.pl nie zabrakło również przedstawicieli z Pomorza, którzy postanowili w ten sposób zamanifestować swój sprzeciw wobec restrykcji nakładanych przez spanikowany rząd na sektor, który z założenia służy poprzez aktywność ruchową poprawie kondycji psychicznej i fizycznej obywateli, co pozwala na zachowanie dobrego zdrowia i wpływa na mobilizację sił obronnych organizmu. A to w walce z wszelkimi infekcjami jest nie do przecenienia.
Z odsieczą przyszli im lokalni parlamentarzyści, wiążący nielogiczność działań rządu, któremu rzekomo chodzi właśnie o … zdrowie obywateli. Jak czytamy w portalu dziennikbaltycki.pl posłanka Agnieszka Pomaska z PO wystosowała 16 października w tej sprawie interpelację do premiera Morawieckiego, w której pada pytanie o ilość odnotowanych ognisk koronawirusa w zamykanych pospiesznie siłowniach, klubach fitness czy basenach i aquaparkach. Interesuje się też formą pomocy jaką przewidział rząd dla przedsiębiorców, którym z dnia na dzień odmówiono możliwości prowadzenia działalności gspodarczej, aby nie utracili płynności finansowej i zachowali zagrożone miejsca pracy.
Posłanka powiadomiła o swoich działaniach i ich przycznach na swoim profilu w mediach społecznościowych. Cały post gdańskiej parlamentarzystki dotyczący sprawy zamknięcia siłowni, klubów fitness i basenów oraz list z pytaniami do premiera RP na stronie:
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=4080944718588939&id=206272136056236&__tn__=%2As%2As-R
Swoje wsparcie pozostawionym na niechybną śmierć firmom i ich pracownikom okazał też gdyński Klub Konfederacji, który 19 października na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, w której uczestniczył poseł Artur Dziambor zamanifestował sprzeciw wobec decyzjom rządu. Biorący w niej udział przedstawiciel poszkodowanej branży, która jak czytamy w portalu dziennikbaltycki.pl daje zatrudnienie ok. 150 tysiącom osób w kraju, wypowiedział mocne słowa pod adresem polityków rządzących. Słowa, pod którymi Konfederacja podpisuje się obiema rękami:
,,Grupa przestępcza z Nowogrodzkiej wprowadza program „Bezsilność plus”. Nie mają zupełnie pomysłów na walkę z pandemią. Zabraniając Polakom zadbania o swoje zdrowie i wzmocnienie odporności, dokonują zamachu na polską gospodarkę”.
Jak czytamy w portalu dziennikbaltycki.pl właściciele pokrzywdzonych firm nie tylko rozpoczęli akcje protestacyjne, ale znaleźli również sposoby na kontynuowanie zakazanej im działalności. Jedno z centrów fitness już poinformowało, że będzie organizowało zawody sportowe, oczywiście bez udziału publiczności oraz przekształca się w … sklep z odpłatnym testowaniem sprzętu i w zgromadzenie religijne pn. Kościół Zdrowego Ciała, którym jak na razie rząd nie zabronił funkcjonowania. Więcej o tej ciekawej inicjatywie na stronie:
Opracowanie BC
Źródło: