Rządowy ,,wyrok na branżę fitness” – szczeciński protest przenosi się do internetu

Coraz bardziej chwytające za gardło polskich przedsiębiorców obostrzenia rządu, który jeszcze całkiem niedawno słusznie mówił, że Polska na kolejne mrożenie gospodarki i zamknięcie kraju nie może sobie pozwolić, zabije wiele firm i rodzin, a wirusy nic sobie z tego nie robią, jak były, tak będą!             

A polski obywatel nawet zaprotestować już nie może, bo jakoś dziwnym trafem zgromadzenia na świeżym powietrzu są największym siedliskiem zarazy, swoją drogą to całkiem sprytne narzędzie w rękach polityków do …, no właśnie do czego? Wszystko prędzej czy później i tak się wyda i oby ponieśli  swoich rzekomo … nieumyślnych czynów srogie konsekwencje.          

Niestety na razie konsekwencje idiotycznej bardzo kosztownej taktyki i to nie tylko pod względem finansowym, uciekania przed czymś, przed czym uciec się po prostu nie da, ponoszą zdezorientowani i spanikowani godzący się na wszystko obywatele. Przedsiębiorcy wielu branż zostaną po tej wątpliwej jakości koronaterapii bez firm i z nie do odrobienia gigantycznymi długami.          

Jednym z takich wielu skazanych na śmierć dziedzin polskiej gospodarki jest branża fitness, której pomoc w budowaniu lepszej odporności społeczeństwa nie zostało należycie przez rządzących docenione. W związku z tym miał się odbyć 17 października w Szczecinie spontaniczny protest przeciwko zamykaniu działalności klubów sportowych, fitness i siłowni, które nie zdołały się nawet jeszcze podnieść z kolan po wiosennym zamrożeniu ich działalności.      
    Jak donosi portal gs24.pl niedoszła organizatorka protestu, właścicielka PrimeFit Studio, Katarzyna Kamizelich szacuje, że więcej niż połowa firm branży fitness nie przetrwa kolejnego, w dodatku dłuższego lockdownu. Rozżalenie jest tym większe, że przedsiębiorcy włożyli duże środki w zapewnienie bezpieczeństwa i zachowanie bardzo rygorystycznych, często absurdalnych wytycznych sanitarnych. Wtóruje jej Krzysztof Kryj ze Szczecińskiego Centrum Treningu Personalnego, którego słowa chyba najlepiej oddają tragizm sytuacji:   

            
,,Czujemy ogromną bezsilność. Nie zamyka się z dnia na dzień żadnej działalności. Chcielibyśmy normalnie żyć i pracować.       

Pomimo wprowadzonych przez rząd coraz bardziej despotycznych, histerycznych zakazów na pl. Solidarności w Szczecinie pojawiło się jednak jak donosi portal gs24.pl kilkunastu lokalnych przedsiębiorców z unicestwianej właśnie skutecznie branży, którzy postanowili nie dawać za wygraną i zorganizować protest przeciwko zamykaniu siłowni i klubów fitness na większą skalę w … internecie. Tego rządzący nie mogą na razie zabronić.         

Katarzyna Kamizelich w rozmowie z dziennikarzem portalu gs24.pl wypowiedziała bardzo prawdziwe i prorocze słowa:      

,,Zamykanie nas jest bezpodstawne. Nic to nie zmieni. Za kilka tygodni zamkną kolejne branże”.     

Niestety politycy postanowili dotrzeć do celu po trupach. Wkrótce czekają nas wielkie tragedie ludzkie, a wszystkiego można prosto uniknąć godząc się z istnieniem wirusów i zamiast chaotycznie wypowiadać im wojnę zadbać o to, żeby choćby nie wiem jak było ich dużo nie miały żadnej siły rażenia. To jest możliwe tylko wtedy jeśli człowiek nie jest zestresowany, jest właściwie odżywiony, odpowiednio natleniony(!) i nie jest zatruty.            

Taktyka rządu i resortu zdrowia nie uwzględnia żadnej z tych oczywistych prawd, wręcz przeciwnie, ZOSTAŃ W DOMU, na powietrzu załóż maskę, czy skonsumuj codzienną dawkę niemiarodajnej ilości zakażeń, w dodatku jednym z setek koronawirusów, nie licz na służbę zdrowia oraz zostań bez pracy i środków do życia to nie jest sposób na uniknięcie jakiejkolwiek infekcji. Koronawirusy już zacierają z zadowolenia ręce!           

Opracowanie BC 
Źródło:      

https://youtu.be/orFvL7QzArk

Dodaj komentarz


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.