Sanepid i policja przyglądają się sprzedaży z wyrastających w Trójmieście jak grzyby po deszczu automatów z produktami z konopi siewnych.
Niedawno media obiegła wiadomość, że CBA zatrzymało piastującego od ponad 30 lat stanowiska związane z polityką farmaceutyczną kraju, prof. Aleksandra M., przewodniczącego działającej przy Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych komisji ds. produktów leczniczych.
Zatrzymany rzekomo miał przyczynić się do wprowadzenia do obrotu w Polsce leczniczej marihuany w zamian za łapówkę. Dlaczego? Bo jak czytamy w portalu spidersweb.pl:
,,za tym stoją coraz większe pieniądze. Proste wyliczenia pokazują, że w przypadku legalizacji marihuany rekreacyjnej nakładając akcyzę i inne daniny budżet centralny zyskałby ok. 9-10 mld zł”.
W Polsce podobnie jak we wszystkich krajach unii europejskiej legalna jest sprzedaż produktów wytwarzanych z konopi siewnych pod warunkiem, że zawartość THC, głównej substancji psychoaktywnej konopi jest mniejsza od 0,2 procent. w przeliczeniu na suchą masę i o ile funkcjonowały na rynku farmaceutycznym przed 1997 rokiem.
W Trójmieście od kilku miesięcy, jak donosi portal m.trojmiasto.pl pojawia się coraz więcej automatów ,,z charakterystycznym liściem kojarzącym się z marihuaną”, umożliwiających łatwy zakup suszu marihuanowego, olejków z nasion konopi, czy też herbat z suszem, których głównym składnikiem nie jest THC ale CBD, nie posiadający właściwości odurzających jak podaje portal spidersweb.pl:
,,Nie jest psychoaktywny i nie powoduje tym samym żadnego odurzenia. Prowadzone od dziesięcioleci badania wykazały, że ma działanie przeciwskurczowe, neuroleptyczne, neuroprotekcyjne i przeciwdrgawkowe (stąd przepisywanie medycznej marihuany dzieciom cierpiącym na padaczkę lekooporną)”.
Według eksperta prodziekana Wydziału Farmaceutycznego z Katedry i Zakładu Toksykologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, dr. hab. Bartosza Wielgomasa, niekontrolowane stosowanie dostępnych produktów z konopi siewnych może być jednak niebezpieczne.
Jak informuje rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, Anna Obuchowska, gdański sanepid postanowił przyjrzeć się bliżej produktom sprzedawanym w automatach z zielonym liściem.
Przedstawiciel spółki, której automaty pojawiły się w przestrzeni publicznej Trójmiasta twierdzi, że firma zachowuje wszystkie wymagane normy i nie ma nic do ukrycia.
Zgodnie z tym co donosi serwis 420polska.pl KE w najbliższym czasie zamierza zrobić porządek w przepisach dotyczących medycznej marihuany i CBD zostanie również uznana za substancję narkotyczną. Zachodzi pytanie czy: ,,Taka polityka sprawi, że medyczna marihuana i korzystający z niej pacjenci będą musieli zejść do podziemia”?
Opracowanie BC
Na podstawie m.trojmiasto.pl, spidersweb.pl
https://www.google.pl/amp/s/spidersweb.pl/bizblog/marihuana-medyczna-zatrzymanie/amp/?espv=1
Obraz cytis z Pixabay