451 lat temu, 1 lipca 1569 roku, na sejmie walnym w Lublinie podpisano Unię Lubelską. Połączyła Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie w jedno państwo, nazwane później Rzeczpospolitą Obojga Narodów.
Dokument ratyfikował trzy dni później król Zygmunt II August. Bez tego władcy zawarcie porozumienia nie byłoby możliwe – mówił w 1969 roku podczas (transmitowanej przez Radio Wolna Europa) uroczystości z okazji 400-lecia Unii Lubelskiej profesor Oskar Halecki.
Unia przewidywała, że państwo będzie mieć jednego władcę wybieranego wspólnie w wolnej elekcji i wspólny Sejm. Oba kraje zobowiązały się do prowadzenia jednej polityki obronnej i zagranicznej, wspólna też była waluta. Zachowano odrębne języki urzędowe, skarb i sądownictwo. Kraje miały też swoje odrębne wojska, urzędy centralne oraz tytuły i dostojeństwa, choć z takim samym zakresem kompetencji.
Obszar Rzeczpospolitej Obojga Narodów wynosił 780 tysięcy kilometrów kwadratowych, mieszkało na nim 6 milionów ludzi. Mimo różnych trudności Unia Lubelska przetrwała do XVIII wieku, do uchwalenia Konstytucji 3 maja, która wprowadzała jednolite państwo.
Wygasła w 1795 roku po trzecim rozbiorze Polski.
Dokument Unii Lubelskiej z 1569 roku został wpisany w 2018 roku na Międzynarodową Listę Programu UNESCO „Pamięć Świata”.
Podpisanie Unii Lubelskiej uwiecznił na swoim obrazie Jan Matejko. To było bardzo ważne dzieło naszego wybitnego artysty rozpoczynające cykl przedstawiający pozytywne momenty w historii Polski.
Senat RP ustanowił rok 2019 Rokiem Unii Lubelskiej. „Ten pokojowy akt światłej woli politycznej oraz bardzo zaawansowanej myśli traktatowej i prawniczej, zawarty w duchu wzajemnego poszanowania narodów i kultur, dobrego sąsiedztwa i nieagresywnego współistnienia, jest wielkim naszym dziedzictwem i wkładem w historię nowożytnej Europy” – napisano w uchwale Senatu.
Akt Unii Lubelskiej jest przechowywany jest w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie.
Zapraszamy do obejrzenia filmików z konferencji „450-lecie Unii Lubelskiej” zorganizowanej w Łodzi w 2019 r.
- źródło: wilno.tvp.pl