Na Podkarpaciu trwa sprzątanie i szacowanie strat po burzach i nawałnicach

Na Podkarpaciu trwa sprzątanie i szacowanie strat po burzach i nawałnicach

W całym regionie trwa wielkie sprzątanie i szacowanie strat po burzach i nawałnicach. W usuwaniu szkód pomaga wojsko i terytorialsi. Już wiadomo, że straty są ogromne. Tylko powiat łańcucki wstępnie szacuje je na około 100 milionów złotych. A problem dotyczy 7 powiatów i 29 miejscowości w regionie.

W Handzlówce w gminie Łańcut mieszkańcy od soboty próbują sprzątać zalane przez wezbraną Sawę domy i podwórka. Próbują, bo końca nie widać. Tak jest w gospodarstwie państwa Szpunarów. Właściciele podtopionego domu oraz zalanego błotem podwórka nie wiedzą co dalej. W podobnej sytuacji tylko w Handzlówce jest ponad dwadzieścia rodzin. Głównie tych położonych najniżej, bo woda spływała też strumieniami z okolicznych wzniesień. Straty są ogromne.

– Była komisja szacowała straty, to wszystko opisała. Najgorsze straty są w infrastrukturze drogowej, mamy ten załamany most a co najgorsze mamy od 5 dni ładną pogodę i widać, że cały czas są osuwiska, zapada nam się droga powiatowa.
 – opisuje sołtys Handzlówki.

Po moście łączącym Handzlówkę z Albigową zostały tylko betonowe płyty, które dziś usunęło wojsko. Żołnierze z Niska z pomocą ciężkiego sprzętu od kilku dni starali się aby rozsypana na kawałki przeprawa nie tamowała przepływu wody. To się już udało ale droga ciągle jest nieprzejezdna.

Nieprzejezdny jest też ten most w centrum Handzlówki, woda zniszczyła jego przyczółki. A tuż obok ta sama rzeka podmyła stojący obok dawny sklep. Wzmocnienie skarpy, na której stoi coraz bardziej się osuwa. Właściciele czekają na ekspertyzę ale też pomoc w zabezpieczeniu działki.

Ewelina Krupczak – W tej chwili do budynku wejść nie można robimy na własną rękę porządki żeby śmieci nie zlatywały na dół, żeby nie doszło do kolejnego zatamowania koryta rzeki, gruzy, które leżą w rzece rozbiliśmy na własny koszt w sobotę. Cały brzeg pod tym budynkiem się osuwa i tu chodzi nie tylko o budynek ale o całą działkę.

Tu sytuacja jest najtrudniejsza ale problem osuwisk, zniszczonych dróg i mostów jest w gminie Łańcut ogromny. Szacunki mówią o kwocie około 5 mln złotych, ale straty na terenie Handzlówki oraz Albigowej będą znacznie większe. Chodzi głownie o infrastrukturę gminną – drogi ale też zawalony most i zniszczoną szkołę w Albigowej. Tu po tym jak woda opadła a pomieszczenia udało się posprzątać strat nie widać ale są i to duże. To rząd wielkości od 500 do 800 tysięcy cała infrastruktura zewnętrza szkoły, ogrodzenie, boisko wielofunkcyjne o wartości prawie 400 tysięcy znalazło się pod wodą, także część budynku gdzie była kotłownia, zaplecze nagłośnieniowe no i podręczniki dla uczniów. Wszędzie niezależnie od wsparcia w konkretnych pracach potrzebna jest też pomoc finansowa.

Na kontach poszkodowanych gmin są już pieniądze na takie wsparcie – w sumie w skali województwa to niemal 6 milionów złotych. Dla ponad tysiąca rodzin. Samorząd województwa uruchomił natomiast rezerwy – w sumie 4 miliony złotych na doraźna naprawę i zabezpieczenie szkód związanych z infrastrukturą drogową.

  • Źródło: TVP3 Rzeszów – Aktualności

Dodaj komentarz