Powinniśmy prowadzić walkę z komunizmem na śmierć i życie. To nie jest walka o piłkę w tenisie , ani o bilę w bilardzie lub wieżę w szachach. To jest walka o najszczytniejsze ideały ludzkości. A w walce na śmierć i życie nie udziela się forów(…)
Wszelkie pobudki, zrodzone z mentalności światopoglądu niekomunistycznego, które łącznie doprowadzają u nas do różnego rodzaju względów nie istnieją w systemie walki jaką prowadzi z nami komunizm. Komunizm nie uznaje praw ani godności ani honoru jednostki.
W Sowietach skazuje się ludzi za przestępstwa, które w chrześcijańskim pojęciu są dobrym uczynkiem. Deportuje się bez sądu ludzi, ustanawia klasę „liszeńców”, która pozbawiona jest nawet takiej opieki, jaką u nas Towarzystwo Ochrony Zwierząt udziela bitym na ulicy koniom. Humanizm jest zwalczany, religia prześladowana.
Komuniści odnoszą się do nas jak do ludzi , którym nie przysługuje prawo do jednakowego z nimi traktowania ani dyskusji. Jeżeli nas nazywają z reguły „biełabandity”, to nie są w tym wypadku konsekwentni, ponieważ bandytów i przestępców kryminalnych stawiają wyżej od przestępców politycznych, wbrew tradycjom i praktyce całego świata kulturalnego, od zamierzchłych jego czasów. Nie jest to ani tymczasowa metoda, ani zjawisko okresu przejściowego. Jest to żelazny , konsekwentny system dla zniszczenia naszego świata, wytrzebienia jak chwastów , bez pardonu i honoru okazywanym przeciwnikom w walce regularnej.”
(Józef Mackiewicz Bierzmy przykład z „Cichego Donu” „Słowo” 1936, nr 124;
Czy tak wiele się zmieniło?