W Polsce w I kwartale PKB w ujęciu rocznym realnie wzrosło o 1,9 % a w strefie euro spadło o 3,2 %. To bardzo duża różnica. To znaczący sukces. Po raz kolejny widzimy, że mając własną walutę możemy osiągać lepsze rezultaty makroekonomiczne, niż gdybyśmy ją zlikwidowali. To ważna przestroga. Brońmy złotego ze wszystkich sił! – zaznaczył prof. Eryk Łon z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Rynki finansowe spodziewają się poprawy sytuacji w gospodarce
Na przestrzeni ostatnich 4 tygodni sytuacja na rynkach surowcowych oraz rynkach akcji uległa poprawie. Zwyżkowały zarówno czołowe indeksy giełdowe, ceny ropy naftowej, miedzi jak również innych surowców. Sytuację tą oceniam bardzo pozytywnie. Odnoszę bowiem wrażenie, że uczestnicy rynków akcji powoli zaczynają dyskontować przyszłe ożywienie gospodarcze, jakie przyjdzie po okresie recesji spowodowanej epidemią koronawirusa.
Warto bowiem pamiętać, że jak to wynika z prowadzonych przeze mnie badań naukowych rynek akcji stanowi swoisty barometr przyszłej aktywności gospodarczej. W przypadku surowców można spodziewać się, że zwyżki ich cen także mogą oznaczać pojawienie się nadziei, że popyt na nie będzie stopniowo odbudowywać się.
Szansa na niższą inflację
Z drugiej strony warto zauważyć, że aktualne ceny wielu surowców, w tym zwłaszcza cen ropy naftowej znajdują się na dość drastycznie niższym poziomie, niż na przykład pod koniec 2019 roku. Stwarza to szansę na to, że w tym roku będziemy świadkami pojawienia się presji antyinflacyjnej. Dostrzegam już jej pojawienie się w przypadku naszego kraju. Okazało się na przykład, że inflacja konsumpcyjna spadła w kwietniu do 3,4 % i tym samym znalazła się w strefie odchyleń od celu inflacyjnego, która znajduje się pomiędzy 1,5 % a 3,5 %.
Patriotyzm gospodarczy w dobie koronawirusa
W związku z ryzykiem pojawienia się recesji w naszym kraju wywołanej epidemią koronawirusa działania łagodzące podjął zarówno rząd, jak i bank centralny. Cieszy mnie to, że w kontekście dyskusji nad metodami pobudzania gospodarki mówi się wiele o roli patriotyzmu gospodarczego. Coraz bardziej uświadamiamy sobie, jak ważne znaczenie ma popieranie tego, co rodzime w naszej gospodarce. Pojawiają się zachęty do kupowania produktów oferowanych przez krajowych producentów, w tym zwłaszcza producentów rolnych.
Bon turystyczny jako przejaw patriotyzmu gospodarczego
Pozytywnie oceniam pojawienie się bonu turystycznego 1000+, który ma służyć wspieraniu krajowej turystyki. Wypowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia zachęcających do spędzania w tym roku wakacji w Polsce również są przejawem myślenia patriotycznego i mogą odnieść spory skutek zważywszy choćby na to, że nasi rodacy mogą uznać krajowe wyjazdy za bardziej bezpieczne, niż zagraniczne.
Dalsza repolonizacja gospodarki jest potrzebna
Omawiając tematykę patriotyzmu gospodarczego warto nawiązać do zagadnienia repolonizacji poszczególnych segmentów naszej gospodarki. Jednym z kluczowych segmentów jest sektor bankowy. Teraz dostrzegamy jak ważne znaczenie miało choćby to, że odzyskana została w przeszłości polska kontrola nad bankiem Pekao. Warto zresztą pamiętać, że w przeszłości pojawiały się także inne przykłady repolonizacji banków działających na terenie naszego kraju. Przykładowo doszło niegdyś do odzyskania polskiej kontroli nad Bankiem Ochrony Środowiska.
Warto utrzymać niskie stopy procentowe w dłuższym okresie
W tym roku, gdy powiększy się deficyt budżetowy i pojawi się potrzeba jego sfinansowania państwo polskie wyemituje obligacje skarbowe. Myślę, że można zakładać, że banki znajdujące się pod kontrolą Skarbu Państwa będą dobrze rozumieć potrzebę nabywania tych obligacji nie tylko na rynku wtórnym, lecz także i pierwotnym.
Polski bank centralny stoi teraz przed ważnym wyzwaniem. Skoro znajdujemy się w sytuacji kryzysowej i rząd będzie emitował obligacje skarbowe, po to, aby sfinansować wydatki publiczne to warto czynić wszystko co tylko możliwe, aby koszt obsługi długu publicznego był jak najniższy. W tej sytuacji NBP powinien moim zdaniem utrzymywać stopy procentowe na obecnym, bardzo niskim poziomie przez okres dłuższy niż rok. Taka postawa banku centralnego powinna sprzyjać utrzymywaniu rentowności obligacji skarbowych na bardzo niskim poziomie.
Fed poszerza skup aktywów i realizuje ideę patriotyzmu gospodarczego w praktyce
Tymczasem amerykański bank centralny rozpoczął w tym miesiącu skup jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych obligacji korporacyjnych. Oddział Fed-u z Nowego Jorku poinformował, że ,,Fed może kupować ETF-y notowane na giełdzie w USA, których celem inwestycyjnym jest zapewnienie szerokiej ekspozycji na rynek amerykańskich obligacji korporacyjnych. Przeważające udziały funduszy ETF będą dotyczyły funduszy inwestycyjnych typu ETF, których głównym celem inwestycyjnym jest ekspozycja na amerykańskie obligacje korporacyjne o ratingu inwestycyjnym, a pozostała część będzie dotyczyć funduszy ETF, których podstawowym celem inwestycyjnym jest ekspozycja na obligacje korporacyjne o wysokiej stopie zwrotu w USA”.
Wynika z tego, że amerykański banki centralny wspiera i będzie wspierał rozwój rodzimego rynku obligacji korporacyjnych. Wyraźnie przecież oświadczono, że chodzi o wsparcie nie japońskiego, nie niemieckiego, nie brytyjskiego, lecz właśnie rodzimego, amerykańskiego rynku obligacji korporacyjnych. To także przykład realizacji idei patriotyzmu gospodarczego w praktyce działania banku centralnego.
Poprawa nastrojów konsumentów i przedsiębiorców niezbędna dla gospodarki
Kluczowe znaczenie dla polskiej gospodarki będzie miało w najbliższych miesiącach odbudowanie dobrych nastrojów konsumenckich. Z tego punktu widzenia pozytywnie należy ocenić rozpoczęcie w dniu 18 maja kolejnego etapu odmrażania życia gospodarczego w naszym kraju, polegającego na uwolnieniu przy pewnych warunkach sanitarnych usług fryzjerskich oraz gastronomicznych. Dzięki temu polscy przedsiębiorcy będą mogli powrócić przynajmniej w pewnym stopniu do swej działalności. Jest to ważne, gdyż jak pokazują dane statystyczne to właśnie małe i średnie podmioty gospodarcze utrzymują bardzo dużą liczbę miejsc pracy.
Poważnym atutem naszej gospodarki jest obecnie to, że jesteśmy postrzegani jako kraj charakteryzujący się stosunkowo bardzo wysoką odpornością na negatywne zjawiska kryzysowe związane z aktywnością koronawirusa. Okazało się, że liczba osób zakażonych oraz zmarłych w wyniku tej aktywności w przeliczeniu do liczby mieszkańców jest w przypadku Polski stosunkowo bardzo mała i między innymi dlatego prawdopodobnie dość szybko zdołamy odmrozić całą gospodarkę. Sądzę, że pozytywne oceny międzynarodowe jakie pojawiają się w odniesieniu do polskiej gospodarki powodują, że kolejną zmianą polskiego ratingu będzie nie jego obniżka a podwyżka.
Dzięki własnej walucie szybciej wyjdziemy z kryzysu
Wspominam o tym dlatego, bo uważam, że polska gospodarka ma szansę wyjść z kryzysu wzmocniona. Dzięki temu dystans jaki dzieli Polskę i kraje zachodniej Europy, w tym strefy euro z punktu widzenia Produktu Krajowego Brutto przypadającego na 1 mieszkańca ma szansę się dalej zmniejszać. Już zresztą dane dotyczące 1 kwartału 2020 pokazały bardzo wyraźną przewagę naszej gospodarki nad na przykład gospodarką strefy euro. W Polsce w I kwartale PKB w ujęciu rocznym realnie wzrosło o 1,9 % a w strefie euro spadło o 3,2 %. To bardzo duża różnica. To znaczący sukces. Po raz kolejny widzimy, że mając własną walutę możemy osiągać lepsze rezultaty makroekonomiczne, niż gdybyśmy ją zlikwidowali. To ważna przestroga. Brońmy złotego ze wszystkich sił!
prof. UEP dr hab. Eryk Łon
- za Radio Maryja