Stanisław Żółtek kandydat na Prezydenta RP. Foto. Andrzej Banaś
Stanisław Żółtek, kandydat na urząd prezydenta Polski, twierdzi, że doszło do wycieku pakietu wyborczego. Dokumenty pokazał na konferencji prasowej w Krakowie. Twierdzi, że właśnie taki pakiet trafi do naszych skrzynek pocztowych.
Wybory prezydenckie w trybie korespondencyjnym mają odbyć się 10 maja. Ustawa wciąż jest w Senacie. Nie jest tajemnicą, że rząd, co podawały ogólnopolskie media, zlecił druk i przygotowanie dystrybucji pakietów do głosowania korespondencyjnego.
Żółtek twierdzi, że łatwo może dojść do fałszerstwa. I podaje przykład:
1. Kowalski otrzymuje pakiet wyborczy, po czym kseruje (w kolorze) kartę do głosowania i kartę z oświadczeniem o oddaniu głosu.
2. Na identycznej kopercie jak koperta zwrotna, do której wkłada się głos wyborczy, drukuje taki sam napis.
Za: Gazeta Krakowska.pl