W niedzielę na nowo otwartym przystanku Lublin Zachodni więcej było spacerujących, którzy z chęcią fotografowali peron i zatrzymujące się na nim pociągi, niż pasażerów w wagonach (fot. Dominik Smaga)
Od niedzieli pociągi dalekobieżne zatrzymują się na nowym przystanku kolejowym Lublin Zachodni na wysokości dzielnicy Czuby. To ułatwienie dla tysięcy mieszkańców miasta, mimo że nadal brakuje dogodnego dojazdu do nowego peronu, który zresztą nie został jeszcze w pełni wykończony.
Sam przystanek nie jest jeszcze w pełni wykończony. Robotnikom pozostał do zbudowania m.in. fragment wiaty osłaniającej przed deszczem część 400-metrowego peronu.
– Wykonawca w kilkanaście dni ma zakończyć całość prac – deklaruje Mirosław Siemieniec, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, na której zlecenie zbudowano przystanek.
Peron powstał przy okazji przebudowy linii łączącej Lublin z Warszawą. Przebudowa jeszcze trwa, więc między Lublinem a Dęblinem pociągi jeżdżą po jednym torze, drugi jest wciąż układany i według deklaracji PKP ma być otwarty w drugiej połowie roku. Dłużej potrwają prace na peronach Lublina Głównego. – Tu budowany jest peron nr 2 – informuje Siemieniec. Potem prace przeniosą się na przyległy do dworca peron 1.
Za: