Dziwne uroczystości odzyskania niepodległości przez Białystok

Stosunkowo mało informacji padło przed oficjalnymi uroczystościami z okazji 101. rocznicy odzyskania niepodległości przez Białystok. Ale patrząc już na same uroczystości, trudno się temu dziwić. Nie było na nich prezydenta Białegostoku i nie było absolutnie żadnej przemowy do mieszkańców, którzy tradycyjnie musieli stać za barierkami. Całość trwała bardzo krótko.

W środę, 19 lutego, Białystok obchodził jedną ze swoich najważniejszych rocznic. To właśnie tego dnia minęło 101 lat odkąd jest miastem niepodległym w granicach Rzeczypospolitej Polskiej. Ponad 100 lat temu nasze miasto opuścili ostatni żołnierze wojsk niemieckich i można było faktycznie zacząć cieszyć się wolnością, którą w innych regionach kraju Polacy cieszyli się już od ponad trzech miesięcy. Co więcej, Białystok tego dnia wrócił na mapę Polski, jako też niepodległe polskie miasto po ponad stuletnim okresie rozbiorów. Wydaje się jednak, że do tego faktu obecne władze miasta nie przyłożyły odpowiedniej uwagi.

Uroczystości były nader skromne. I na dodatek biła po oczach nieobecność Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku. Co prawda w jego imieniu pojawił się zastępca, ale to przecież nie to samo. Nieobecność prezydenta podczas uroczystości zresztą jest widoczna już od jakiegoś czasu. Kilka dni wcześniej też go nie było, kiedy wspominano ofiary wywózek na nieludzką ziemię. Tadeusz Truskolaski nie był obecny podobnie zresztą też i niecały tydzień temu, gdy uroczyście obchodzono 78. rocznicę utworzenia Armii Krajowej. Chory raczej nie jest, a przynajmniej tak można się domyślać, skoro zaledwie dzień wcześniej pozował do zdjęć z młodymi sportsmenkami, które zostały ambasadorkami białostockiego sportu.

Chciałem zabrać głos podczas uroczystości 101. rocznicy odzyskania niepodległości przez Białystok i zwróciłem się z taką prośbą do organizatora, którym jest Prezydent Miasta Białegostoku. W odpowiedzi poinformowano mnie, że to niemożliwe, bo nie będzie żadnych przemów podczas tych uroczystości

– przekazał redakcji ddb24.pl Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego.

I faktycznie, nie przemawiał kompletnie nikt. Nikt z władz miasta, przy nieobecności zresztą Tadeusza Truskolaskiego, przy nieobecności Przewodniczącego Rady Miasta, bo byli tylko wiceprzewodniczący, nie miał nic do powiedzenia mieszkańcom w dniu, kiedy świętowaliśmy wolność po długim okresie zaborów i wojen. Cała uroczystość trwała mniej niż 10 minut w jedną z najważniejszych rocznic dla Białegostoku i jego mieszkańców.

Po wciągnięciu flagi na maszt i odegraniu hymnu państwowego, kilka delegacji złożyło kwiaty i na koniec harcerze postawili znicze. To było wszystko, czemu przyglądali się mieszkańcy, którzy specjalnie przybyli w tym dniu pod pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska

Żródło: ddb24.pl

Foto: UM Białystok

Dodaj komentarz