Zakaz połowu dorsza uderza i w rybaków, i w przetwórców ryb

Połowy dorsza stanowiły od lat podstawę utrzymania wielu rodzin rybackich oraz właścicieli zakładów przetwórstwa rybnego. Wprowadzenie zakazu połowu tej ryby przez Unię Europejską ma na celu uchronienie tego gatunku przed zupełnym wytrzebieniem. Jednak obiecane w związku z tym rekompensaty finansowe dla rybaków na razie nie nadeszły i morscy przedsiębiorcy oczekują od rządu konkretnych informacji na temat planów rozwiązania ich sytuacji – informuje portal lebork.naszemiasto.pl (https://lebork.naszemiasto.pl/leba-protestowali-wlasciciele-kutrow-wedkarskich-teraz/ar/c1-7525607). Zwracają przy tym uwagę, że to nie rybołówstwo przybrzeżne odpowiada za przetrzebienie populacji dorsza.

Rybacy sformułowali swoje postulaty w pięciu punktach i zapowiadają, że nie zamierzają „umierać po cichu”. Z kolei przetwórstwo nie jest objęte programem rekompensat unijnych i prowadzi rozmowy z rządem na ten temat. W portalu czytamy o 150 mln złotych obiecanych przez Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, które mają być wypłacane przedsiębiorcom od kwietnia, po zakończeniu prac legislacyjnych umożliwiających wypłatę odszkodowań.

Kategorie

Dodaj komentarz