Prosta recepta na wychowanie przygłupa – dlaczego brat zabija brata?

Włączaj dziecku od najmłodszych miesięcy życia TV, a jak podrośnie naucz go grać w gry i przypilnuj, żeby dziecko grając systematycznie uzależniło się od „plikania” w telefonie, tablecie lub komputerze.

W Turku brat zabił brata, bo ten „zepsuł” mu granie, albo nie chciał odejść od komputera. Zabójca ma 19 lat. Zamordował 9-letnie dziecko…

Wychowanie dziecka jest niestety czasochłonne. Drogi na skróty nie ma. Trzeba dziecko nauczyć mówić, chodzić, dbać o higienę, czytać i dobrze się zachowywać. Polega to na przebywaniu z dziećmi. Trzeba im godzinami czytać nudne bajki, potem godzinami grać z nimi w jeszcze nudniejsze gry planszowe, albo zręcznościowe, chodzić na beznadziejne spacery i w ogóle tracić czas, który można by przeznaczyć na swoje, należne za ciężką pracę rozrywki, czyli na picie piwa i gapienie się w telewizor.

To perspektywa współczesnych, nowoczesnych rodziców. Korzystają oni bardzo chętnie z protezy, jaką jest uzależnianie dzieci od TV i „grania w gry”. Wystarczy zrobić „pstryk” i nie ma dziecka na kilka godzin. Szybko, łatwo i przyjemnie.

Po co uczyć dzieci kultury i zachowania przy stole? cały czas trzeba zwracać uwagę, poprawiać, pouczać i być konsekwentnym – człowiek nie zje spokojnie ani jednego posiłku. Po co naganiać do sprzątania? cały czas kłótnie, przekomarzania i sprzeczki, kto ile zrobił, a ile nie zrobił. No i trzeba być konsekwentnym – dzień po dniu, dzień po dniu i tak 10 lat – istna katorga. Po co uczyć dzieci, żeby samodzielnie się bawiły, rysowały, lepiły coś, a później czytały? trzeba by samemu godzinami udawać, że się coś czyta (bez dawania przykładu nic się nie udaje), lepić, malować, rysować – ani chwili wolnego.

W końcu po co uczyć zasad moralnych, autorytetu i empatii? to jest dopiero wyzwanie. Trzeba być moralnym, nie nadużywać autorytetu i być empatycznym. A może jeszcze modlić się i co niedzielę chodzić do kościoła? o, co to, to już na pewno nie. Bez przesady!

I tak sobie rosną pozostawione samemu sobie telewizyjno-komputerowe zombiaki. Bez krzty refleksji, przyzwoitości, samoopanowania, empatii i dyscypliny. Smutne to wszystko…

W środę przeprowadzono sekcję zwłok 9-letniego Adama. Jej wstępne wyniki potwierdziły, że chłopiec został ugodzony zabezpieczonym przez śledczych nożem kuchennym i zmarł „śmiercią nagłą i gwałtowną”. Z nieoficjalnych informacji wynika, że [starszy brat – red.] miał zadać bratu 17 ciosów.

Można zadać pytanie: gdzie byli rodzice i czy ich dzieci nie były uzależnione od mediów, że musieli aż doprowadzić do tragedii? Coraz więcej młodych ludzi, dzieci i młodzieży uzależnia się dramatycznie od nowych technologi zwłaszcza od smartfonów, tabletów, gier i komputerów. Okazuje się, że rośnie nam pokolenie, które kiedyś będzie zarządzać tym krajem, a które już jest tak skrzywdzone, że czarno widać naszą przyszłość.

Jacek Biel

Dodaj komentarz