Fiskus nie ma nic przeciwko temu, żeby menedżer lub inny pracownik danego przedsiębiorstwa rozliczał się z pracy w ramach własnej działalności gospodarczej – poinformował portal money.pl.
Dzięki temu pracownik korzysta z liniowego podatku 19% oraz wrzuca w koszta swojej firmy wszystkie wydatki związane z jej prowadzeniem. Z kolei przedsiębiorstwo oszczędza wtedy na składkach ZUS. Skarbówka zapowiada jednak konsekwentną walkę z tzw. pozornym samozatrudnieniem, występującym wtedy, kiedy cały ciężar odpowiedzialności za prowadzoną działalność spoczywa na zleceniodawcy, a jedynym motywem przyjęcia takiego rozwiązania jest chęć skorzystania z ww. oszczędności w kosztach zatrudnienia pracownika. Wykonujący czynności wg fiskusa nie ponosi bowiem wtedy żadnego ryzyka gospodarczego.
Ciąg dalszy urzędowych idiotyzmów niestety raczej nastąpi.
Obraz Gerd Altmann z Pixabay