W 1577 r. Iwan Groźny zagarnął Inflanty. Nowo obrany król Stefan Batory rozważał kilka możliwości ich odzyskania. Najlepiej było zdobyć twierdze na terenie przeciwnika, za których pośrednictwem Moskale prowadzili zaopatrzenie dla swoich wojsk w Inflantach. Pierwszy zatem padł Połock. Po nim przyszła kolej na Wielkie Łuki. Była to warownia zbudowana głównie z drewna, co- jak się okazało – ułatwiło jej zdobycie. Pięć dni pożarów i nieustannego ostrzału, zmusiło obrońców do kapitulacji. 6 września 1580 r. wojowniczy Siedmiogrodzianin, na czele wojsk polskich, litewskich i węgierskich, wjechał do zgliszcz twierdzy.