Rzadko w Polsce pojawiają się doniesienia na temat życia religijnego w innych krajach tradycyjnie prawosławnych niż Rosja i Ukraina. Warto więc odnotować ustalenia Synodu Mołdawskiej Cerkwi Prawosławnej, który odbył się 19 maja w Kiszyniowie, tym bardziej że dotyczą one problemów związanych z epidemią koronawirusa, a więc dotyczących także w jakimś stopniu Polski. Dają one zarazem wyobrażenie o stanie wiedzy, świadomości religijnej i wrażliwości społecznej elit prawosławnych w tamtym zakątku Europy.
Otóż biskupi mołdawscy zgromadzeni na Synodzie skierowali posłanie do trzech najważniejszych przywódców w państwie – prezydenta Igora Dodona, przewodniczącej parlamentu Zinaidy Greceanîi oraz premiera Iona Chicu – z protestem przeciw obowiązkowym szczepieniom przeciwko koronawirusowi. Argumentują to niebezpieczeństwami, jakie niesie ze sobą ten pomysł. Piszą:
Bill Gates ponosi główną odpowiedzialność za stworzenie technologii mikroczipowania ludności za pomocą szczepionki, która wprowadza do ciała nanocząsteczki reagujące na fale przesyłane w technologii 5G i pozwalające systemowi kontrolować człowieka na odległość.
Swój list mołdawscy biskupi kończą żądaniem:
zagwarantowania prawa człowieka do odmowy wprowadzenia/wszczepienia jakiegokolwiek mikrourządzenia/czipa, zewnętrznego względem ludzkiego ciała, biorąc pod uwagę informacje dostarczone przez uczonych na temat związanych z tym zagrożeń, a także obawy oparte na Apokalipsie św. Jana i proroctwach Świętych Ojców.
Na razie nie jest znana odpowiedź przywódców Mołdawii. A swoją drogą, czy wyobrażacie sobie Państwo podobny list napisany do władz państwowych przez episkopat katolicki w którymś z krajów Europy?
Grzegorz Górny
https://wpolityce.pl/swiat/501484-moldawia-a-czipowanie-ludzi