UE obniży emisję CO2 o 55 procent do 2030 roku. Polska po ciężkich negocjacjach zaakceptowała ten ambitny cel.
Po wypracowanym z wysiłkiem porozumieniu w sprawie unijnego budżetu druga część szczytu w Brukseli upłynęła pod znakiem drugiego polskiego weta — w sprawie klimatu. Przez całą noc z czwartku na piątek premier Mateusz Morawiecki nie chciał zgodzić się na cel 55 proc. redukcji CO2 do 2030 roku, co jest koniecznym elementem pośrednim na drodze do neutralności klimatycznej w 2050 roku. Na początku miał jeszcze wsparcie Węgier i Czech, ale potem walczył już samotnie.
— Cały czas powtarzał to samo, że potrzebuje pieniędzy i szczegółowych zapisów prawnych. Inni mu tłumaczyli, że Rada Europejska nie jest od szczegółowych decyzji tylko od wyznaczenia kierunku. Ale nie ustępował, tłumaczył, że nie może z tym wrócić do Polski — opowiada nam nieoficjalnie jeden z unijnych dyplomatów. Część przyjmowała jego tyrady ze zrozumieniem, inni byli znudzeni i zniesmaczeni, ale wprost nikt mu nie powiedział, że dwa weta to już za dużo.
Czytaj więcej na: https://www.rp.pl/Energetyka/312119933-Mateusz-Morawiecki-zrezygnowal-z-drugiego-weta-Cel-klimatyczny-zaakceptowany.html
fot. AFP