Tuż przed 100. rocznicą Bitwy Warszawskiej radni PiS i totalnej opozycji z Łodzi wspólnie odrzucili uhonorowanie Aleksandra Napiórkowskiego, posła na Sejm Ustawodawczy II RP, który bohatersko zginął 18 sierpnia 1920 podczas szarży szwadronu ułanów, którym dowodził na pozycje bolszewickie pod Ciechanowem. – 8 lipca na zdalnej sesji Rady Miejskiej w Łodzi 29 radnych głosowało za uznaniem naszej petycji w sprawie upamiętnienia posła Napiórkowskiego za bezzasadną, 1 radny się wstrzymał i 1 radny był przeciw. To niewyobrażalny skandal i domagamy się tutaj publicznego zajęcia stanowiska przez wicepremiera Piotra Glińskiego, który został wybrany na posła Zjednoczonej Prawicy głosami m.in. mieszkańców Łodzi. Nas nie dziwi głosowanie totalnej opozycji przeciwko upamiętnieniu wspomnianego bohatera, bo tego się spodziewaliśmy. Niemniej tu jest potrzebna stanowcza reakcja władz Prawa i Sprawiedliwości zmierzająca do naprawienia efektów politycznego błędu części swoich radnych. Trzech radnych PiS nie głosowało, a dwóch głosowało tak jak Koalicja Obywatelska i SLD – mówi NGO rzecznik prasowy ZChR, Paweł Czyż.
Poseł Polskiej Partii Socjalistycznej Aleksander Napiórkowski został ciężko ranny 18 sierpnia 1920 podczas szarży szwadronu ułanów, którym dowodził na pozycje bolszewickie pod Ciechanowem. Zmarł tego samego dnia wskutek ran. Wiadomość o śmierci dotarła do Sejmu Ustawodawczego II RP 28 października 1920. Marszałek Sejmu Wojciech Trąmpczyński, otwierając posiedzenie w dniu 29 października 1920 poświęcił swe wystąpienie Napiórkowskiemu stwierdzając, „(…) zginął jak żył, w sumiennym spełnieniu obowiązku wobec Ojczyzny. Jego piękna karta życiowa nieodłącznie pozostanie związana z historią pierwszego Sejmu Polskiego”. Bohater został pośmiertnie awansowany do stopnia rotmistrza, odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari (1921), Krzyżem Niepodległości z Mieczami oraz Krzyżem Walecznych.
Zwróciłem się do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej i przewodniczącego tamtejszej rady miasta Marcina Gołaszewskiego z petycją o zmianę ulicy Stanisława Przybyszewskiego na posła II RP Aleksandra Napiórkowskiego w 100. rocznicę jego śmierci. Ulica bohaterskiego posła na Sejm Ustawodawczy II RP, który zginął jako polityk PPS w walce z bolszewikami w dniu 18 sierpnia 1920 roku, istniała w tym mieście w latach 1920-1940 i 1945-1952. Obecnego patrona tej ulicy wymyślono w 1990 roku, aby dostosować nazwę do zmieniających się czasów, bo między 1952 a 1990 rokiem ulica upamiętniała komunistycznego działacza Stefana Przybyszewskiego. Trzy dekady prowizorki wystarczy i zamiast nadal upamiętniać przedwojennego skandalistę Stanisława Przybyszewskiego, który nie był z tym miastem związany – moim zdaniem – należy powrócić do przedwojennej nazwy”
– mówił nam w maju rzecznik prasowy Zarządu Głównego Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, Paweł Czyż.
Cieszymy się, że chadecy z ZChR postanowili wyjść z projektem upamiętnienia Aleksandra Napiórkowskiego. Zgadzamy się tutaj, że postawa łódzkiego samorządu jest tutaj skandaliczna. 15 lipca w gmachu Senatu RP przedstawiciele miast i gmin związanych historycznie z Bitwą Warszawską podpisali w Warszawie wspólną deklarację o powołaniu Samorządowego Komitetu na Rzecz Upamiętnienia Bitwy Warszawskiej, a sygnatariuszem został również marszałek Senatu RP Tomasz Grodzki. Wiceprezydent Łodzi, Joanna Skrzydlewska, która podpisała deklarację w imieniu władz Łodzi, powiedziała, cytuję: „Bardzo ważna jest rola edukacji. Poprzez prezentacje lokalnych bohaterów i ich osiągnięć wojennych pragniemy zainteresować młode pokolenie historią Polski i podkreślić znaczenie tych wielkich wydarzeń”. Tymczasem tydzień wcześniej, bez żadnej dyskusji merytorycznej, od osłoną zdalnej sesji tamtejszej rady miejskiej, oddala się petycję, która ma upamiętnić jednego z największych bohaterów z sierpnia 1920 roku, który był ściśle związany z tym miastem. To schizofrenia, kompletny skandal na skalę całego kraju.
Uważamy, że ważnym symbolem w Łodzi był wybór śp. Andrzeja Ostoi-Owsianego z KPN na pierwszego niekomunistycznego przewodniczącego tamtejszej Rady Miejskiej w roku 1990 i symbolem staje się dziś głosowanie łódzkich radnych przeciwko przywróceniu Napiórkowskiego pamięci mieszkańców tego miasta”
– komentuje NGO przewodniczący KPN-Niezłomni, poseł I,II,III kadencji, Adam Słomka.
W dniu 25 maja 2020 r. do Rady Miejskiej w Łodzi wpłynęła petycja dotycząca zmiany nazwy dotychczasowej nazwy ulicy Stanisława Przybyszewskiego na ulicę Aleksandra Napiórkowskiego. Uchwałą Nr V/55/90 Rady Miejskiej w Łodzi z dnia 7 listopada 1990 r. ul. Stefana Przybyszewskiego została przemianowana na ul. Stanisława Przybyszewskiego. Natomiast uchwałą Nr 8/52 Rada Narodowa m. Łodzi postanowiła przemianować ul. Napiórkowskiego na ul. mjr Stefana Przybyszewskiego. Zmiana nazwy ulicy jest niecelowa. Według ewidencji miejscowości, ulic i adresów prowadzonej na terenie miasta Łodzi od ul. Stanisława Przybyszewskiego ustalone zostały 203 adresy. Pod tymi adresami jest zameldowanych około 4 000 osób. Według Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod adresami od ul. Stanisława Przybyszewskiego zarejestrowanych jest 468 działalności gospodarczych. Wszelkie zmiany są bardzo kłopotliwe i kosztowne dla mieszkańców, których te zmiany dotyczą. Wymagają wymiany wielu dokumentów i dokonania zmian w instytucjach. Wobec powyższego petycję uznaje się za bezzasadną”
– czytamy w uzasadnieniu do uchwały łódzkich radnych.
To uzasadnienie do uchwały kwalifikuje się absolutnie do kosza. Dopiero dzisiaj otrzymaliśmy e-mail w sprawie skandalu z sesji Rady Miejskiej w Łodzi z 8 lipca. Na sesji rady takiego rozwiązania bronił szef Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, radny Kamil Deptuła. Ani słowem nie wspomniał o tym kim był Aleksander Napiórkowski. Ten radny był doradcą ministra sprawiedliwości, a najwyraźniej przemilczeniem faktów dotyczących intencji naszej petycji wpłynął na proces stanowienia prawa lokalnego. Sam radny Deptuła urodził się w 1981 roku i nie wie niczego z autopsji o czasie, na który się powołuje. W 1990 roku łódzki samorząd zaproponował protezę rozwiązania problemu z upamiętnieniem komunistycznego bandyty Stefana Przybyszewskiego, a dzisiaj lokalna Koalicja Obywatelska wprost ośmieszyła prezydent Skrzydlewską i przy okazji marszałka Grodzkiego oraz obnażyła prawdziwe intencje związane z deklaracją z 15 lipca 2020 roku, jaką podpisano w gmachu Senatu RP. Osobnym zagadnieniem jest głosowanie radnych PiS: Marty Grzeszczyk i Rafała Markwanta ręka w rękę z totalną opozycją z Koalicji Obywatelskiej i SLD oraz demonstracyjne zlekceważenie tego głosowania przez trzech radnych Zjednoczonej Prawicy. To dla nas zagadka i pole dla działań dyscyplinujących w szeregach partii Jarosława Kaczyńskiego”
– mówi NGO Paweł Czyż.
Za odrzuceniem petycji ZChR – druk BRM nr 81/2020 – głosowali: Elżbieta Bartczak (Koalicja Obywatelska), Małgorzata Bartosiak-Sikorzyńska (Koalicja Obywatelska), Sebastian Bohuszewicz (Koalicja Obywatelska), Joanna Budzińska (Koalicja Obywatelska), Ewa Bujnowicz-Zelt (Koalicja Obywatelska), Justyna Chojnacka-Duraj (Koalicja Obywatelska), Kamil Deptuła (Koalicja Obywatelska), Marcin Gołaszewski (Koalicja Obywatelska), Marta Grzeszczyk (PiS), Marcin Hencz (Koalicja Obywatelska), Bogusław Hubert (Koalicja Obywatelska),Tomasz Kacprzak (Koalicja Obywatelska), Karolina Kępka (Koalicja Obywatelska), Krzysztof Makowski (Koalicja Obywatelska), Monika Malinowska-Olszowy (Koalicja Obywatelska), Rafał Markwant (PiS), Michał Olejniczak (SLD), Robert Pawlak (Koalicja Obywatelska), Sylwester Pawłowski (SLD), Mariusz Przybyła (Koalicja Obywatelska), Marta Przywara (Koalicja Obywatelska), Damian Raczkowski (SLD), Rafał Reszpondek (Koalicja Obywatelska), Paulina Setnik (Koalicja Obywatelska), Mikołaj Stefanowski (Koalicja Obywatelska), Emilia Susniło-Gruszka (Koalicja Obywatelska), Katarzyna Wachowska (Koalicja Obywatelska), Mateusz Walasek (Koalicja Obywatelska), Agnieszka Wieteska (SLD).
Przeciwko głosował radny Radosław Marzec (PiS), wstrzymał się Tomasz Anielak (PiS).
Nie głosowali: Sebastian Bulak (PiS), Kamil Jeziorski (PiS), Małgorzata Niewiadomska – Cudak (SLD), Maciej Rakowski (SLD), Władysław Skwarka (SLD), Krzysztof Stasiak (PiS). Nieobecni: Bartosz Domaszewicz, Bartłomiej Dyba-Bojarski, Antonina Majchrzak.
Piotr Galicki
źródło: ngopole.pl