Z oddziału zakaźnego w jasielskim szpitalu doszło do trzech ucieczek pacjentów, którzy byli na obserwacji z związku z podejrzeniem koronawirusa. Grzegorz Michalski
Tylko w ciągu kilku dni z oddziału zakaźnego w Jaśle uciekło dwóch pacjentów, w tym jeden aż dwa razy. Nie byli w stanie znieść izolacji związanej z podejrzeniem u nich koronawirusa. Prokuratura w Jaśle zapowiada, że takie zachowania będą kończyć się wszczęciem postępowania.
Zwiększono kary dla osób, które łamią kwarantannę. Dotychczas taka kara wynosiła 5 tys. złotych, teraz będzie to 30 tys. złotych! Kwarantanna zazwyczaj trwa 14 dni. Czas jej trwania liczony jest od dnia styczności z osobami zakażonymi lub podejrzanymi o zakażenie koronawirusem. W szczególnych przypadkach kwarantanna może ulec wydłużeniu, jednak nie powinna trwać przez okres dłuższy niż 21 dni.
Uciekinierzy ze szpitala w Jaśle
Jasło w ostatnim czasie niechlubnie zasłynęło w całej Polsce trzema ucieczkami z oddziału zakaźnego. Młody mieszkaniec Gorlic, który przebywał na oddziale zakaźnym jasielskiego szpitala w związku z podejrzeniem zakażenia koronawirusem, uciekł aż dwa razy.
Kilka dni po nim „zakaźny” samowolnie opuścił mieszkaniec powiatu krośnieńskiego, który prosto ze szpitala… poszedł na komendę policji w Jaśle. Jak się później okazało, u żadnego nie potwierdzono obecności koronawirusa, ale, żeby ich odnaleźć i przetransportować do szpitala, konieczna była restrykcja epidemiologiczna – specjalne stroje dla policjantów, członków załogi karetki, dezynfekcja komendy policji, samochodów policyjnych, karetki. To wszystko kosztuje, wymaga sporo czasu, a karetki mogły być wykorzystane dla naprawdę tego potrzebujących.
Dlatego prokurator Grażyna Krzyżanowska, zastępca prokuratora rejonowego w Jaśle, wystosowała pisemny apel do szefów szpitala i policji w Jaśle, by w związku z wprowadzeniem stanu epidemii w Polsce, każdy przypadek ucieczki z oddziału zakaźnego lub rażący przypadek nie przestrzegania kwarantanny były natychmiast zgłaszane do prokuratury.
– Oczywiście każdy przypadek będzie wymagał indywidualnego rozpatrzenia i analizy. Ucieczki z oddziału zakaźnego, ewidentne przypadki łamania zakazów, również tych, które nakłada na osoby w kwarantannie specustawa, kwalifikują się pod wszczęcie postępowania z art. 165 paragraf 1 Kodeksu Karnego. Mowa w nim m.in. o osobach, które sprowadzają niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej – tłumaczy prokurator Krzyżanowska.
Za takie przestępstwo grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Nie będzie pobłażania
Zdaniem prokurator Krzyżanowskiej, lekkomyślne i nieodpowiedzialne postępowanie jednego człowieka, nie może sprowadzać niebezpieczeństwa utraty zdrowia a nawet życia wielu osób.
– Nie możemy lekceważyć takich zachowań. Dlatego mocno uczuliłam szefostwo jasielskiej policji oraz szpitala, by informowali mnie o wszystkich przypadkach na bieżąco – dodaje prokurator Krzyżanowska.
Za: naszemiasto.pl jasło