Od trzydziestu lat regulacje dotyczące unikalnych w skali europejskiej, jakby się wydawało świetnie zorganizowanych formacji Ochotniczych Straży Pożarnych, były podpięte pod ustawę o ochronie przeciwpożarowej i choć strażacy zgłaszali głównie wątpliwości dotyczące rozwiązań prawnych w zakresie wysługi lat liczących się do emerytury czy odszkodowań za uszczerbek na zdrowiu podczas akcji ratowniczych, ustawodawca zdecydował się zamiast znowelizować przepisy dotychczas funkcjonujące, stworzyć całkiem nową ustawę, tym razem dotyczącą wyłącznie ochotniczych straży pożarnych.
I cóż takiego wyjątkowego ma od siebie do zaoferowania ciało ustawodawcze w tej palącej kwestii, że aż potrzeba całkiem nowej ustawy, oprócz siania zamętu w szeregach Związku OSP, którego zarząd wystawił projektowi ocenę delikatnie mówiąc mało pochlebną. Okazuje się, że teraz gasić pożary będą mogły tylko te jednostki, choć odpowiednich umiejętności i serca do tego wszystkim nie brakuje, które przekształcą się w jednostki ratowniczo-gaśnicze, a pozostałe będą mogły się udzielać jedynie na polu … kulturalnym i edukacyjnym. Tym sposobem przyjdzie im pewnie, aby nie zmarnować potencjału przemianować się na koła gospodyń wiejskich, tylko kto wtedy będzie gasił pożary?
Według Zarządu Głównego Związku OSP RP te proponowane w ustawie ,,rozwiązania w zakresie ochrony przeciwpożarowej oraz organizacji i zakresu działania OSP” zagrażają ,,bezpieczeństwu państwa” i zniweczą ,,dobrze funkcjonujący Krajowy System Ratowniczo Gaśniczy”, a cytowany przez portal igryfino.pl ekspert dr Mariusz Sikora zadaje wprost pytanie dotyczące przewidzianego w projekcie ustawy sprawowania nadzoru i kontroli nad jednostkami ochotniczej formacji przez wojewodów oraz komendantów wojewódzkich PSP:
,,Czy planowane tworzenie i funkcjonowanie jednostek ratowniczo-gaśniczych – JRG OSP będzie wyłączone z wpływu niezależnego i samorządnego stowarzyszenia OSP? Czy odejście od idei pozarządowej, ratowniczej i ochotniczej formacji w kierunku nowej formuły JRG OSP organizacji ratowniczej regulowaną ustawą i utożsamią z nadzorem i kontrolą realizowaną przez państwo?”.
Nie jest to jedyne zagrożenie jakiego można dopatrzeć się w proponowanych przepisach, do tego dochodzą niejasne zasady finansowania działalności jednostek czy narzucanie nowych zadań samorządom bez uprzedniej konsultacji tego z nimi. W związku z negatywnymi opiniami Zarządu Głównego Związku OSP RP dotyczącymi projektu ustawy o OSP zaniepokojony Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego postanowił ugasić wywołany przez ustawodawcę pożar i po upublicznieniu proponowanych kontrowersyjnych uregulowań prawnych opowiedział się za koniecznością przeprowadzenia szerokich konsultacji społecznych w tej sprawie, biorąc koniecznie pod uwagę zdanie oraz niezwykłe osiągnięcia i doświadczenie samych zainteresowanych, jak i specjalistów ds. ratownictwa i ochrony przeciwpożarowej, nie zapominając również o opinii pominiętych na etapie przygotowania projektu ustawy samorządowców.
Ochotnicza Straż Pożarna jest potrzebna państwu i dlatego nie może być całkowicie od państwa niezależna. Jeśli zmiany są niezbędne, to muszą brać pod uwagę dobro obywateli i dobro państwa. Samo oprotestowanie zmian nie świadczy o braku zasadności ich wprowadzenia. OSP powinno znajdować sie w strukturach w pełni zależnych od państwa, ponieważ musi z państwem ściśle współpracować. Przyzwyczajenie do niezależności można zrozumieć, ale jest też polska racja stanu.
Więcej na stronie:
https://www.igryfino.pl/wiadomosci/41767,zmiany-w-osp-czy-to-proba-podporzadkowania-organizacji-pozarzadowych-do-dzialan-rzadowych
Opracowanie BC
Źródło: