Kościół, milcząc wobec rządów pomijających życie religijne w planach rozluźnienia kwarantanny, popełnia „poważne zaniedbanie” – ocenia biskup Athanasius Schneider. Co więcej, jeżeli rząd nie pozwala na przyznanie Kościołowi przynajmniej tylu praw co sklepom, oznacza to jego faktyczne prześladowanie.
– Biskupi, konferencje episkopatów, a nawet Stolica Apostolska powinny wymagać od rządów, aby kościoły otrzymały przynajmniej tyle praw ile sklepy, gdzie ludzie mogą kupić jedzenie (…) jeżeli rząd odmawia ich przyznania, ewidentnie oznacza to dyskryminację religii i rodzaj bezwzględnego prześladowania Kościoła. Dzisiaj odbywa się to pod pretekstem ochrony przed koronawirusem, wiele rządów właściwie dopuszcza się prześladowania chrześcijan – stwierdził otwarcie biskup Athanasius Schneider w programie John Henry Westen Show (…)
Zamknięcie kościołów na całym świecie biskup Schneider określił jako szansę na „oczyszczenie”, które – jak podkreśla – nie mogłoby się dokonać w dzisiejszych czasach w inny sposób. Chrześcijanie powinni zatem przygotować się na „zejście do katakumb”. – Zamęt, herezje moralne, doktrynalne, liturgiczne są tak bardzo rozpowszechnione i zakorzenione niezwykle głęboko w życiu Kościoła, że w mojej opinii musi nastąpić potężna nadprzyrodzona interwencja, aby go obudzić. Dlatego też pewien rodzaj prześladowań może być dla Kościoła dobry – stwierdził. – Jednak wszystko należy do Pana i jest w Jego rękach. To Bóg określi, kiedy nastąpi dla Kościoła czas katakumb, nie rządy. Chrystus jest Głową, Królem i Władcą świata. Dlatego musimy ufać i przeżywać nasze chrześcijańskie życie – nawet w trudnych sytuacjach – z radością – podkreślił Schneider (…)
Źródło: YouTube / The John-Henry Westen Show
Za: Pch24,