Na wojnie jak to na wojnie, jedni tracą wszystko, a inni się bogacą. Bo czym jeśli nie nowym sposobem prowadzenia wojny i walką o władzę oraz wpływy na miarę XXI wieku jest to co dzieje się na świecie od roku? Rozsadzenie dotychczasowego systemu i porządku świata oraz tresura ludzi pozbawianych wolności i dóbr materialnych, poddawanych sanitarnemu reżimowi i dotkliwym restrykcjom. Jedyna różnica jest taka, że nie wiemy, kto stoi za tym bardzo sprytnie pomyślanym zamachem, nie wywołującym buntu społecznego, bo raczej nie jest to obarczany winą za wszystko koronawirus.
Jak się okazuje po roku mieszania w całej gospodarce uwikłanych w koronawirusową wojnę polityków, a szczególnie w sektorach turystycznym, gastronomicznym, hotelarskim, fitness czy eventowo-rozrywkowym są branże, których straty mierzone są już w miliardach złotych, a to przecież dopiero początek tej nowoczesnej bardzo intratnej dla wielu wirusowej wojny. Jedni obywatele tracą wszystko, biznesy i pracę, a z drugiej strony mamy do czynienia ze zjawiskiem wzrostu liczby … milionerów. Jak wynika bowiem z raportu Krajowej Administracji Skarbowej w Szczecinie, na Pomorzu Zachodnim ich liczba podczas trwania tzw. pandemii wzrosła aż o 166 osób. Przynajmniej tak wynika ze wstępnej analizy deklaracji podatku PIT za rok 2020.
Trend wzrostu ilości milionerów w regionie zachodniopomorskim utrzymuje się już od pięciu lat i najwyraźniej nawet pandemia nie popsuła rosnących rosnących z roku na rok statystyk, a może nawet pomogła znaleźć się niektórym szybciej w gronie tych najbardziej majętnych. Co ciekawe wzrost liczby regionalnych milionerów w latach 2015 – 2019 wynosił ok. 300, a w 2019 – 2020 już blisko 200. Wszystkich razem jest ich już 1674, w tym 1569 osób prowadzących działalność gospodarczą. Na czele rankingu regionu osób z najwyższym dochodem za 2020 rok znalazło się dwóch operatywnych mieszkańców, którzy zadeklarowali w rozliczeniu rocznym dochody w wysokości blisko … 95 mln i 43 mln zł.
Nawet w żyjącym głównie z niecieszącej się od roku względami rządzących turystyki, powiecie kołobrzeskim, który z powodu lockdownów stał się jednym z najbardziej poszkodowanych miejsc na mapie kraju, przybyło w roku 2020 milionerów i to aż 16. Jest ich teraz w sumie 103, przeważnie są to osoby prowadzące działalność gospodarczą. Jak czytamy w portalu kolobrzeg.naszemiasto.pl lokalni przedsiębiorcy pomimo zamrożonej działalności tak wielu sektorów zapłacili za rok 2020 więcej podatku niż za rok 2019 i to aż o 17 mln zł. Do tego jeszcze przybyło osób, których dochody przekroczyły drugi próg podatkowy, stanowiły one 4 proc. deklaracji. Dla porównania w rozliczeniach podatku za rok 2019 – jedynie niecałe 2,8 proc.
I choć minimalna pensja w roku 2020 wzrosła, oraz podatnicy chętnie korzystali z ulg i odliczeń, to trudno dopatrywać się tych dziwnie dobrych wyników tylko z tej przyczyny, ponieważ wpływy z należnych podatków mieszkańców powiatu kołobrzeskiego ze stosunku pracy i umów zleceń były o prawie milion złotych mniejsze (ok. 86 mln zł), a i od najmu poleciały na łeb, na szyję. Według cytowanej przez portal eswinoujscie.pl Katarzyny Michalskiej, doradcy z Centrum Doradztwa Gospodarczego Kiżuk&Michalska, niektórzy przedsiębiorcy wyjątkowo dobrze odnaleźli się w świecie pod znakiem pandemii:
,,Myślę, że dla ekonomistów czas pandemii będzie niezwykłym materiałem do analiz gospodarczych. Wielki lockdown, poważna blokada gospodarki w skali światowej i… nadal doskonałe dane makroekonomiczne. To fenomen gospodarczy i dowód na to, że przedsiębiorcy świetnie sobie radzą w pandemii. Może aż za dobrze?”.
Szczególnie dobrze radzą sobie ci, dla których to całe światowe koronawirusowe zamieszanie stworzyło wyjątkowo dobre warunki do rozwoju. I chodzi nie tylko o sektor farmaceutyczny czy IT.
Opracowanie BC
Źródło: