Minister finansów wzywa Polaków, by zaczęli wydawać swoje oszczędności
Zdaniem ministra finansów Tadeusza Kościńskiego, w Polsce „nie jest tak źle”, bo „ludzie nie tracą pracy”, więc zamiast oszczędzać powinni postawić na konsumpcję czy inwestycje, a „przynajmniej” wpłacić swoje oszczędności do banku, żeby można było „udzielać kredytów i rozkręcać gospodarkę”.
Minister finansów Tadeusz Kościński zaapelował do Polaków, by wyjęli swoje oszczędności i zaczęli je wydawać.
W czwartek w rozmowie na antenie radiowej Jedynki, minister finansów Tadeusz Kościński odniósł się do faktu, że wielu Polaków nadal woli trzymać oszczędności nie w banku, lecz w gotówce, „pod materacem”.
– Ja walczę z tym cały czas, oczywiście gotówka nie wnosi nic do polskiej gospodarki, jest kosztem – oświadczył Kościński. – Oczywiście, zachęcam wszystkich, żeby tę gotówkę wyciągnąć i włożyć do banku, wtedy to przynajmniej jest w systemie bankowym i można udzielać kredytów i rozkręcać gospodarkę.
Minister uważa, że Polacy powinni również używać oszczędności do inwestycji oraz do konsumpcji. Jego zdaniem, obecnie „nie jest tak źle”, bo „ludzie nie tracą pracy”, więc zamiast oszczędzać powinni postawić na konsumpcję.
– Zacznijmy te pieniądze wyciągać, używać na konsumpcję i inwestycje, o to nam chodzi, aby popierać takie działania – podkreślił. Szef resortu finansów przyznał, że ma świadomość tego, iż wiele osób w czasie kryzysu niechętnie podejmie decyzje dotyczące finansów. Twierdzi jednak, że spadek PKB za cały 2020 rok może być mniejszy niż 3 proc., w związku z czym sytuacja gospodarcza Polski nie będzie tak zła, jak się początkowo spodziewano.
Jak podaje portal „Business Insider”, w czerwcu 2020 roku, a więc parę miesięcy po początku epidemii koronawirusa w Polsce, prywatne oszczędności Polaków sięgnęły rekordowej kwoty 1,65 bln zł. Bardzo niskie stopy procentowe sprawiły jednak, że lokaty i konta oszczędnościowe w bankach przestały być dla Polaków atrakcyjne. Stąd od początku pandemii z bankowych lokat odpłynęły 53 mld zł, z czego blisko 13 mld tylko w lipcu ub. roku.
Dane Eurostatu pokazują, że pandemia skłoniła Polaków do oszczędzania. W ujęciu rok do roku mieliśmy drugą najwyższą w Unii Europejskiej zmianę stopy oszczędności.
- Czytaj także: Minister finansów: nie prowadzimy prac nad nowymi daninami, ale myślimy o podatku cyfrowym
businessinsider.com.pl / Kresy.pl – [Org. tytuł: «»]
Całość: Kresy.pl (22 stycznia 2021) – [Org. tytuł: «Minister finansów wzywa Polaków, by zaczęli wydawać swoje oszczędności»]
KOMENTARZ BIBUŁY: Co to za kreatura ten obecny Minister Finansów, skąd się wziął, kto go przysłał? Co to za “geniusz” ze średnim wykształceniem? (Sic! – Bo gdy w 1977 roku tenże “geniusz” kończył szkółkę o nazwie Goldsmiths University of London, nie oferowała ona studiów undergraduate, czyli odpowiednika polskiej uczelni, lecz jedynie odpowiednik polskiej szkoły średniej.) Widocznie jednak musiał być “geniuszem” namaszczonym przez kogoś, bo zaraz po tej szkółce średniej zaczął karierę bankową w City, a potem w japońskim banku. W czasie tzw. tranformacji ustrojowej w Polsce (to taki eufemizm na zorganizowaną przez międzynarodówkę finansową kradzież własności Polaków), jako młody geniusz wskoczył na stanowisko dyrektora londyńskiego oddziału polskiego Banku Handowego. Po powrocie do Polski błąkął się po polskich bankach – oczywiście jako dyrektor, bo jest namaszczonym geniuszem – aż wydobył go inny geniusz bankowości międzynarodowej, Mateusz Morawiecki.
Teraz, geniusz Kościński wzywa Polaków aby nie trzymali swoich pieniędzy tam gdzie chcą i tam gdzie uważają za najbezpieczniejsze miejsce, czyli w swoich domach. On chciałby aby banki przejęły własność, aby one decydowały komu i ile wypłacić ich własnych pieniędzy, aby one miały możliwość zamrożenia konta, gdy przyjdzie taka możliwość, albo zlikwidowania konta całkowicie, gdy w Nowej Rzeczywistości będzie to uwarunkowane np. oskarżeniem o niewłaściwe przekonania polityczne. Fala tego typu bankowej uzurpacji nadchodzi, czego przykładem są wielce miłujące demokrację i wolność Stany Zjednoczone, gdzie już teraz banki zamrażają całe legalne konta legalnie zarobionych pieniędzy, bo… właściciel biznesu nie przestrzegał narzuconych reguł covidowych.
Tak, tzw. pandemia skłoniła Polaków do oszczędzania (chodzi o tych co mają z czego oszczędzać), bo po prostu nie wierzą państwowym instytucjom. Wolą więc trzymać oszczędności na zapas, pod ręką, pamiętając przecież, że gdy przychodzi godzina kryzysu to ATM-y są wyłączane (vide przykład Grecji), pamiętają też wspierane przez rządzące elitki banki i ich bankructwa. Co prawda większość Polaków uwierzyła w covidowe bajki wysmażone przez lobby polityczno-lekarskie, to jednak w podstawowych sprawach finansowych zachowują jeszcze jakieś zdrowe myślenie, ostrożność, dystans do “narzędzi finansowych” lansowanych przez lichwiarską międzynarodówkę. I niech Polacy nie słuchają lichwiarskiej, hucpiarskiej, rakowej kasty i niech robią co chcą ze swoimi pieniędzmi, a jak chcą to niech mają je pod ręką, bo wiarygodność tychże instytucji gwałtownie spada, a czarna godzina nadchodzi.
Za: Bibula.com