Jeśli nauczyciel nie pracuje online, a jedynie pozostaje w gotowości do pracy, otrzyma tylko wynagrodzenie zasadnicze i niektóre dodatki. Jednak ci, którzy prowadzą lekcje na odległość, mogą liczyć się z tym, że za pierwsze dwa tygodnie zamknięcia szkół nie otrzymają pieniędzy za godziny ponadwymiarowe i dodatku za trudne warunki pracy – informuje portal dziennikbaltycki.pl (https://plus.dziennikbaltycki.pl/pensje-nauczycieli-beda-nizsze-za-marzec-wytyczne-ministra-dotyczace-wynagrodzenia-za-zdalne-nauczanie-w-czasie-epidemii-budza/ar/c1-14888707).
Z kolei biuro prasowe gdyńskiego urzędu miasta informuje, że wynagrodzenie powinno być wypłacone nauczycielom za wszystkie zrealizowane godziny ponadwymiarowe. Dotyczy to również dodatków za trudne warunki pracy, jeżeli praca została wykonana w takich warunkach. — W żadnym przypadku nie zamierzamy szukać oszczędności w oświacie. Do dyrektorów gdyńskich szkół został wysłany list z informacją jak zgodnie z obowiązującym prawem mogą rozliczać w tej nietypowej sytuacji wynagrodzenia. Interpretacja przepisów pozwala tak ustalać wynagrodzenia, że nie będą pomniejszane – stwierdził Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni.
Miasto Sopot nalicza i wypłaca wynagrodzenia za marzec według zasad, które obowiązywały przed pandemią. – To trudna sytuacja dla nas wszystkich, również dla pracowników oświaty. Mam nadzieję, że decyzje ministra będą szybkie i sprawią, że ich koszty nie zostaną przerzucone wyłącznie na samorząd – powiedziała portalowi Magdalena Czarzyńska-Jachim wiceprezydent Sopotu.
Także Tczew nie zamierza wprowadzać żadnych obniżek wynagrodzenia nauczycieli. – Jeżeli zajęcia są prowadzone przez nauczycieli, a dyrektor udowodni pracę swojego pracownika, to ja nie mam podstawy, żeby obcinać wynagrodzenie. Nie będę szukał wymówki, że przez obecną sytuację zdalnego nauczania miałbym wypłacać nauczycielom mniejsze wynagrodzenie, skoro realizują plan zajęć – stwierdził Wojciech Kallas, burmistrz Debrzna. To samo dotyczy powiatu wejherowskiego.
Cytowany przez portal Tomasz Urbański, specjalista od prawa oświatowego, zauważa, że: – Ministerstwo dość ogólnikowo określiło wytyczne i dało pole do ich interpretacji. Mamy teraz dyskusję prawników na temat tego, które dodatki należy wypłacać za pierwsze tygodnie zamknięcia szkół. Ja popieram wypłatę wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach i dodatku za pracę w trudnych warunkach, jeśli nauczyciel może taką prace udokumentować. Liczę na to, że MEN w kolejnych przepisach precyzyjnie określi, jak płacić nauczycielom w kolejnych miesiącach.
Oprac. ŁC
Obraz StartupStockPhotos z Pixabay