„Miałam synka z letalną wadą genetyczną…”
„Miałam synka z letalną wadą genetyczną, o której dowiedzieliśmy się w USG połówkowym. Była to wada genetyczna obu nerek, zdarzająca się raz na 40 tyś. urodzeń. Od pierwszych chwil pod moim sercem błogosławiłam je i cieszyłam się z każdej sekundy jego życia. Gdy okazało się, że wada jest nieuleczalna, towarzyszyliśmy naszemu maluszkowi. Znalazłam w W-wie … Czytaj dalej