Szanowni Państwo
Jeszcze niczego nie wiemy do końca jeśli chodzi o wynik – najlepszą ilustracją niech będzie poniższe zdjęcie! Wynik, jakikolwiek by nie był, nawet procent, czy dwa lepszy dla obecnego Prezydenta, JEST KATASTROFALNĄ KOMPROMITACJĄ OBOZU RZĄDZĄCEGO i JEGO DRUZGOCĄCĄ RECENZJĄ ze strony społeczeństwa (w tym stanie świadomości, jaki posiada społeczeństwo bowiem za ten stan samoświadomości – po latach okupacji, po niewoli komunizmu oraz złudzeniach postkomunizmu – także odpowiadają rządzący, świeccy i duchowni)
W umocnieniu Państwa nie postąpiliśmy nawet o krok, stoimy w miejscu, o ile nie cofnęliśmy się i to do okresu nawet sprzed okrągłego stołu.
Widmo rozkładu Polski mamy przed oczami, a sam rozkład zaserwowany nam będzie przez kastę sędziowską wprost pod nos przez najbliższe tygodnie. Wynik wyborów nie będzie zaakceptowany przez Targowicę, a ich sędziowie będą parli do prawnego unieważnienia głosowania i rzucenia Polski w okres bezkrólewia by Berlin, Moskwa, Pekin – i kto tylko jeszcze będzie chciał – mógł licytować się o „kraj nad Wisłą” pogrążony w chaosie.
Niemal 50% wyborców (niezależnie z jakiego powodu, w dużej mierze wśród młodego pokolenia edukowanego w postmarksistowskich szkołach) ma dosyć byle jakich rządów i procesu gnilnego tzw. elyt!
Przed nami dalsza walka z okrągłym stołem i partyjnymi koteriami.
Marcin Dybowski