Tasiemiec w Marszałku, czy marszałek w tasiemcu?

Przepraszamy za kolejny raz odgrzewane kotlety, ale zaczyna to już przypominać kleptomanię, albo zarobkowy sposób na życie. Prezentujemy kolejny odcinek serialu „Wziełem, ale to się nie liczy” w roli głównej marszałek senatu Tomasz Grodzki.

22.12.2019 r. – Tomasz Grodzki miał przyjąć 3000 zł łapówki od rodziny swojego pacjenta, a kiedy operacja się nie powiodła, miał powiedzieć, że „trupa mu przywieźli” – informuje Radio Szczecin. To kolejna już anonimowa sprawa o której piszą media, związana z marszałkiem Grodzkim.

Do mediów zgłaszają się kolejni członkowie rodzin byłych pacjentów prof. Tomasza Grodzkiego z czasów, gdy kierował on szczecińskim szpitalem w Zdunowie.Według opowieści jednego z nich, obecny marszałek Senatu miał przyjąć łapówkę w zamian za przeprowadzenie operacji.

– Prosiliśmy, by ratował teścia, bo życie jest jedno – mówi Radiu Szczecin zięć zmarłego.

– Daliśmy mu w kopercie 3 tysiące. Przyjął, nie przeliczał. 9 marca zmarł. Profesor Grodzki zadzwonił do szwagra i mówi, że nie udało się uratować ojca, ponieważ, tak chyba się wyraził, „trupa mi przywieźliście” i było za późno – mówi świadek.

10 grudnia zostało wszczęte śledztwo w sprawie możliwego łapownictwa w szczecińskim szpitalu w Zdunowie w czasie, gdy kierował nim Tomasz Grodzki. Postępowanie zostało wszczęte po zawiadomieniu i dotyczy zdarzenia z 2009 roku.

Grodzki stanowczo zaprzeczał tego typu doniesieniom. Zapowiedział też, że w przypadku dalszego oczerniania go, będzie dochodził swoich praw i walczył o swoje dobre imię w każdy dopuszczalny prawem sposób.

Rozmowa fachowców 😉 foto

20.12.2019 r. – Trzecia osoba w państwie, marszałek senatu Tomasz Grodzki przyznał, że wziął od pacjenta 2000 zł, w każdym razie nie zaprzecza, tylko tłumaczy: ale niech Pan powie, co było dalej. To było w prywatnym gabinecie, a nie w szpitalu.

Innymi słowy pan Grodzki uważa, że gdyby to było w szpitalu, to byłoby to niewłaściwe, a tak, to się nie liczy. Ale niech Pan powie, co było dalej panie Grodzki – gdzie Pan wykonał zabieg, za który wziął pan tę kasę? w gabinecie prywatnym, czy w publicznym szpitalu? to liczy się, czy się nie liczy, panie Grodzki?

Edit: 22:15 

O! następny świadek i ten dawał łapówę już w szpitalu. Co Pan na to panie Grodzki? to też się nie liczy?

Edit: 22:15

Jacek Biel

Dodaj komentarz